Rekiny nad Maltą
O zmianie projektu Term Maltańskich pisze
"Gazeta Poznańska". Zamiast krytych kortów prawdopodobnie
zbudowane zostanie oceanarium. Oferuje je firma z Wielkiej Brytanii.
23.08.2005 | aktual.: 23.08.2005 09:43
Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta pracuje nad pozwoleniem na budowę dla Term Maltańskich. Wniosek dotyczący wodnej części inwestycji, czyli basenów sportowych i rekreacyjnych, został złożony. Decyzja ma być wydana 25 września. Otworzyłoby to drogę do faktycznego rozpoczęcia robót. Udziałowcami spółki Termy Maltańskie są: miasto, dające grunty nad Maltą, niemiecka firma Deyle pracująca nad projektem, spółka Aquanet.
Na część sportową, czyli pełnowymiarowe baseny olimpijskie i do skoków do wody, miasto otrzyma dofinansowanie od Polskiej Konfederacji Sportu. Część rekreacyjna zostanie zbudowana dzięki kredytowi komercyjnemu. Osobno finansowany będzie hotel. Nieoficjalnie wiadomo, że zgłosiło się dwóch kandydatów na operatora tego obiektu. Jednym z nich jest Sheraton, który będzie mieć hotel w miejscu kina "Bałtyk", a drugim firma polska prowadząca już hotele w Wielkopolsce.
Częścią kompleksu mają być sauny, sale fitness, a po północnej stronie działek przeznaczonych pod zabudowę, czyli między torami "Maltanki" a Novotelem - kryte korty tenisowe. Ostatnio nastąpiła jednak zmiana koncepcji. Do miasta zgłosiła się angielska firma, która zamierzała zbudować oceanarium w Warszawie lub w Krakowie. Anglicy zapoznali się z ideą budowy parku wodnego i postanowili zaproponować swój obiekt w Poznaniu. Ich oferta znajduje się w Urzędzie Miasta, czeka na rozpatrzenie przez urzędników.
Pomysłodawcy budowy nad Maltą parku wodnego twierdzą, że oceanarium w sposób zdecydowany zwiększyłoby atrakcyjność kompleksu. Z kortów jednocześnie korzystałoby maksymalnie 12 osób, natomiast chętnych obejrzenia rekinów i innych morskich stworzeń przybywałyby tłumy. Zyskałyby na tym wszystkie inne części parku wodnego.
Zmiana koncepcji budowy aquaparku nie byłaby kłopotliwa. Złożony wniosek o pozwolenie na budowę nie dotyczy fragmentu, na którym znalazłoby się oceanarium. - Sprawdzamy, jakie są możliwości jego budowy. Chcemy, by się udało, bo możemy zyskać dużą atrakcję turystyczną - mówi Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania. (PAP)