Rekin zabił surfera u wybrzeży Kalifornii
Rekin zaatakował i zabił surfera u środkowych wybrzeży Kalifornii - poinformowały amerykańskie władze. To drugie tego typu tragiczne zdarzenie w ciągu dwóch lat.
24.10.2012 | aktual.: 24.10.2012 03:00
Według informacji biura szeryfa w mieście Santa Barbara, do zdarzenia doszło w okolicach bazy lotniczej Vandenberg. - Był potwierdzony atak rekina i potwierdzony zgon - powiedziała rzeczniczka policji, Melissa Jaramillo. Po wypadku zamknięto pobliską plażę.
Według specjalistów ataki rekinów, przede wszystkim żarłaczy białych, na ludzi są na zachodnim wybrzeżu USA rzadkością. Rocznie zdarza się ich zaledwie kilka. Najczęstszymi ofiarami są właśnie surferzy.
Równo dwa lata temu na tej samej plaży rekin zaatakował 19-latka. Mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych ran.