Rejestracja seniorów 70+. Brak terminów. "Boimy się, że nie dożyjemy"
- Obawy są ogromne. Możemy nie dożyć szczepienia, albo zostanie odwołany termin - mówi WP Jolanta, córka 71-letniej pani Anny. Seniorkę udało się zarejestrować na szczepienie przeciw COVID-19, ale aż 60 km od miejsca zamieszkania. Inni seniorzy nie mieli tyle szczęścia. - Możemy już tylko czekać - stwierdza 77-letni pan Włodzimierz.
22.01.2021 14:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W piątek ruszyły zapisy na szczepienia przeciw COVID-19 dla osób powyżej 70. roku życia. Infolinia, na którą należy dzwonić, jest przepełniona.
- Dwie godziny dzwoniliśmy. Udało się! Mama ma astmę i nie ma od 20 lat jednej nerki, więc bardzo nam zależało. Muszę pochwalić pana, z którym rozmawiałam, starał się pomóc, znalazł termin na 30 marca. Ponad 60 km od Kalisza, gdzie mieszkamy, w małej miejscowości Myjomice. Ale najważniejsze, że się udało - mówi WP Jolanta, córka 71-letniej seniorki.
Przyznaje jednocześnie, że ma ogromne obawy. W jej ocenie zarejestrowanie na szczepienie wcale nie musi dawać gwarancji, że się ono odbędzie. - Możemy nie dożyć szczepienia albo termin zostanie odwołany. Czekamy, bo nic więcej nie możemy zrobić - podsumowuje.
Pani Alicja, mieszkanka małego miasta w okolicach Konina, również próbowała zarejestrować rodziców 70+ przez infolinię. Nie udało się, a seniorzy trafili na "listę oczekujących". To lista, o której mówił w piątek szef KPRM Michał Dworczyk. - Padła informacja, że w miejscu zamieszkania nie ma możliwości wyznaczenia terminu, ponieważ jest długa lista już zapisanych osób, a szczepionek brak. Pani zapisała dane osoby starszej i poinformowała, że jak tylko coś będzie wiadomo, otrzymają telefon albo SMS - mówi nam pani Alicja.
- Mimo wszystko rodzice są pozytywnie nastawieni. Mają nadzieję, że problemy z dostępnością szczepionek się zmniejszą - dodaje kobieta.
Szczepienia seniorów 70+. "Jesteśmy w 'czarnym tyle'. Lista oczekujących to bzdety"
Tyle szczęścia nie miał pan Włodzimierz z Baranowa pod Poznaniem. 77-letni senior wraz ze swoją 71-letnią żoną wybrali drogę rejestracji online. Niestety, bez pozytywnego rezultatu. Terminu ani jemu, ani żonie, nie znaleziono. Do końca marca w ich okolicy wszystko jest zajęte.
- Jedyne, co mi się udało, to zapisać nas na listę oczekujących. Czuję jednak, że to straszny bzdet - mówi w rozmowie z WP.
Pan Włodzimierz podkreśla, że poza tym, że jest seniorem, ma też choroby przewlekłe. To samo dotyczy jego żony. - Teoretycznie więc powinniśmy być w grupie priorytetowej. W praktyce nie jesteśmy. System tego nie uwzględnia i w efekcie jesteśmy oboje w "czarnym tyle" - ocenia.
- Czujemy się z żoną fatalnie. Bardzo chcieliśmy szybko się zaszczepić. Ale co możemy? Jesteśmy na liście, zostaje nam czekać. Chcemy wierzyć, że to się uda, choć nasze zaufanie do systemu w tej chwili jest praktycznie zerowe - podsumowuje.
Koronawirus w Polsce. "Trudno zapisać wszystkich chętnych"
Pan Tomasz również rejestrował przez internet swoją 70-letnią mamę, mieszkankę Nakła w woj. kujawsko-pomorskim. - Sprawdzałem o północy, nic nie działało. Sprawdzałem o 5 rano, też pusto. Po godzinie 6 system ruszył. Sprawdzałem Bydgoszcz, Nakło, Sadki, Wyrzysk, Łochowo, Szubin. Zero terminów. Nie wiedzieliśmy, co robić, czy stanąć w kolejce przed przychodnią, czy dzwonić na infolinię, na której telefonu nikt nie odbierał - relacjonuje mężczyzna.
- Szukając dalej pojawiły się terminy w Mroczy. Tylko że Mrocza ma 2 tys. mieszkańców, a Nakło 25 tys. I w miejscu zamieszkania nie ma miejsc i terminów. Wątpię, czy do tak małej miejscowości dotrą szczepionki - dodaje.
Spytaliśmy jeszcze lekarza z punktu szczepień z Łodzi o to, jak idą zapisy na szczepienia. - Bardzo dużo osób z grupy 80+ było zapisanych do dzisiaj, nawet na terminy w końcówce marca, i to większość pacjentów naszych, nie z zewnątrz. Zainteresowanie w tej grupie jest tak duże, że trudno dopisać jeszcze i zarejestrować wszystkich chętnych seniorów grupy 70+. Dawek tak dużo nie ma - ocenia lekarz rodzinny Maciej Pawłowski.