Rejestr osób uchylających się od pracy
Rejestr bezrobotnych odmawiających przyjęcia ofert pracy ma wkrótce powstać w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gorzowie Wielkopolskim. Osoby, które znajdą się na liście, mogą stracić prawo do świadczeń z pomocy społecznej. Ministerstwo Gospodarki i Pracy poinformowało, że rejestry takie mogą tworzyć wojewódzkie i powiatowe urzędy pracy.
12.08.2004 | aktual.: 12.08.2004 19:42
Kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie Wlkp. Krzysztof Hurka powiedział, że co piąty z około 16,5 tys. zarejestrowanych w nim bezrobotnych konsekwentnie odmawia podjęcia pracy. W zdecydowanej większości są to osoby bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych - powiedział Hurka.
Zdaniem zastępcy dyrektora gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Polityki Społecznej Heleny Gul, osoby te nie podejmują pracy, bo prawdopodobnie mają inne źródła dochodów: korzystając z zasiłków pomocy społecznej, "pracują na czarno".
W ciągu ostatnich miesięcy świadczenie z pomocy społecznej w Gorzowie Wlkp. dla całej rodziny wynosiło od 20 zł do 250 zł. W ciągu pół roku Centrum wypłaciło zasiłki 1662 osobom.
Z pomocy społecznej mogą korzystać te rodziny, gdzie dochód na osobę nie przekracza 316 zł na osobę (461 zł w przypadku osoby samotnej). Zasiłek okresowy stanowi różnicę między tym kryterium a uzyskiwanym dochodem - z tym, że kwotą gwarantowaną, finansowaną z budżetu państwa, jest w przypadku rodzin 15 proc. tej różnicy, a w przypadku osób samotnych - 20% tej różnicy. Resztę dopłaca gmina, o ile ma pieniądze.
Hurka powiedział, że stworzenie rejestru osób uchylających się od podjęcia pracy ma usprawnić przepływ informacji pomiędzy urzędami i dzięki temu zracjonalizować wydawanie publicznych pieniędzy. Chodzi o to, by pieniądze trafiały do ludzi, którzy ich naprawdę potrzebują, a nie do tych, którzy poza zasiłkiem z pomocy społecznej mają jeszcze inne źródła utrzymania i nie wyrażają gotowości do podjęcia oferowanej im pracy - podkreślił.
W maju i w czerwcu gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie i Polityki Społecznej wypłaciło zasiłki na łączną kwotę 257 tys. zł.