Rejestr azbestowych miejsc
Azbest kryje się w budynkach, zsypach i na dachach. Tym popularnym przed laty materiałem budowlanym faszerowano domy z wielkiej płyty. Azbest jest np. w zsypach na gorzowskim osiedlu Staszica - pisze "Gazeta Lubuska".
12.01.2005 07:00
Ale jest go grubo poniżej normy, co wykazały laboratoryjne badania - uspokaja prezes gorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Staszica Leszek Kaczmarek. W Polsce może być ponad 2 mld mkw. azbestu. Specjalista od jego usuwania (dane do wiadomości redakcji) mówi, że rakotwórcze paskudztwo może mnożyć się w powietrzu. Wystarczy, że ktoś wyszoruje zsypy drucianą szczotką albo zburzy blokową ściankę - i już miliardy azbestowych igiełek wbijają się w płuca - podaje dziennik.
Obecność azbestu w blokach nie oznacza, że zawsze trzeba domagać się od spółdzielni jego usunięcia. Większe zagrożenie niesie niepotrzebny i nieumiejętny demontaż azbestu niż jego właściwe używanie. Bo to materiał specyficzny - dopóki nie pyli, dopóty nie szkodzi - podkreśla "Gazeta Lubuska".
Stąd zakaz usuwania azbestu na własną rękę, bo szkodliwe pyłki powstają także i przy demontażu - opowiada specjalista. Azbestowe wyroby trzeba m.in. zapakować w folię, oznakować i wywieźć na specjalne składowisko. Robi się to na własny koszt, choć jest projekt, by finansowo pomagało w tym państwo - czytamy w gazecie.
Przed laty azbest był tak popularnym materiałem, że czasami nie wpisywano go nawet do budowlanej dokumentacji. Jeśli jednak wiadomo, że budynek kryje azbest, zarządca domu musi to zgłosić gminie. Takie informacje od prywatnych właścicieli zbiera aktualnie np. Urząd Miasta w Zielonej Górze - podaje dziennik.
Na posesjach azbest kryje się m.in. w eternicie, z którego stawiano budy, garaże, altanki - podpowiada Hanna Janka z zielonogórskiego referatu ochrony środowiska. Gmina ma do końca stycznia czas na zebranie informacji. Potem powędrują one do wojewody, który poprowadzi rejestr azbestowych miejsc. W Lubuskiem taki spis właśnie się tworzy - informuje "Gazeta Lubuska". Przekażemy go do ministerstwa - mówi Jarosław Kołodziejczak z wydziału rolnictwa i środowiska urzędu wojewódzkiego w Gorzowie. Azbestowe miejsca w woj. lubuskim zostaną wpisane do krajowego programu usuwania azbestu. Ma on trwać jednak aż 30 lat - pisze dziennik.