Reforma szkolnictwa? Ale o co chodzi?
Choć w czwartek w Sejmie pierwsze czytanie
ustawy o reformie systemu oświaty, większość Polaków nie ma
pojęcia, co ma się zmienić w polskiej szkole - wynika z
najnowszego badania CBOS, do którego dotarło "Metro".
Aż jedna trzecia pytanych nic nie wie o reformie, a 56%. coś słyszało, ale nie wie, o co chodzi. Zaledwie 11%. orientuje się, na czym mają polegać zaproponowane przez MEN zmiany w oświacie. Nie mamy większych zastrzeżeń do pomysłów zmodyfikowania programów nauczania tak, by szkoła przekazywała dzieciom aktualne treści. Ponad połowa badanych uważa, że programy powinny być korygowane na bieżąco, a 22%. sądzi, że co pięć lat.
Z raportu wynika, że 37% jest przekonana, że ich rejonowa podstawówka jest dobrze przygotowana na przyjęcie sześciolatków, 33% jest przeciwnego zdania - podaje "Metro".
Sześciolatki do szkoły - niekoniecznie, pięciolatki do obowiązkowej zerówki - absolutnie nie. Ale już modyfikacja programów szkolnych tak, by przystawały do rzeczywistości, i zwiększenie wpływu rodziców na szkołę, to pomysły, które podobają się Polakom - wynika z niepublikowanego jeszcze raportu CBOS przedstawiającego opinie Polaków o reformie edukacji.