Referendum UE: zagłosowało 14,17% Litwinów

Najaktywniejsi są mieszkańcy nadbałtyckiej miejscowości Neringa. Głosowało tam 28,60% uprawnionych. Najmniejszą aktywnością wykazali się mieszkańcy rejonów, które w większości zamieszkują Polacy: wileńskiego - 6,91% i solecznickiego - 6,08%.

Frekwencja jest podawana co cztery godziny. Wynik głosowania pierwszego dnia będzie znany o godz. 22.00 czasu lokalnego (o 21.00 czasu polskiego), tuż po zamknięciu lokali wyborczych.

W celu umożliwienia wszystkim chętnym oddania głosu, a tym samym zapewnienia minimum 50-proc. frekwencji, wymaganej do ważności głosowania, referendum trwa dwa dni. Dłużej też pracują lokale wyborcze. Zazwyczaj są one otwarte od 7.00 do 20.00 czasu lokalnego, a obecnie od 6.00 do 22.00.

Przed podjęciem decyzji o dwudniowym terminie referendum wielu wyrażało obawy co do możliwości odpowiedniego zabezpieczenia lokali wyborczych w nocy z soboty na niedzielę.

Jak poinformował przewodniczący Głównej Komisji Wyborczej Zenanas Vaigauskas, "zrobiono wszystko, by lokale i karty do głosowania były należycie zabezpieczone".

W nocy lokali wyborczych będzie strzegła policja. Członkowie lokalnych komisji wyborczych, a także obserwatorzy będą mogli zostać na noc w lokalu wyborczym i pilnować urn. Będą też zabezpieczone wszystkie dokumenty wyborcze.

"Nie sądzę, by było możliwe powzięcie jakichkolwiek kroków w celu sfałszowania wyniku referendum. Byłoby to raczej bardzo trudne" - zaznaczył Vaigauskas.

Referendum na Litwie będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział ponad połowa uprawnionych do głosowania. Jeżeli ponad połowa głosujących opowie się za akcesją, 1 maja przyszłego roku Litwa zostanie członkiem Unii.

Główną fazę referendum poprzedziło dziesięciodniowe głosowanie drogą pocztową. Z możliwości wcześniejszego oddania głosu skorzystało blisko 200 tys. z 2,6 mln, czyli 7,59% uprawnionych do głosowania. Aktywność w "pocztowej" fazie referendum unijnego jest najwyższa od czasu uzyskania przez Litwę niepodległości 13 lat temu.