Referendum legalizujące aborcję w Portugalii - nieważne
Grubo ponad połowa głosujących Portugalczyków opowiedziała się za legalizacją aborcji. Referendum, które odbyło się w niedzielę, jest jednak
nieważne z powodu za niskiej frekwencji.
11.02.2007 21:15
Według opublikowanych w niedzielę wieczorem oficjalnych wyników referendum w Portugalii, 59,25% głosujących opowiedziało się za legalizacją przerywania ciąży.
Przeciwnych takiemu posunięciu było 40,75% Portugalczyków.
Referendum nie może być jednak uznane za ważne bowiem frekwencja wyniosła 43,61% zamiast wymaganych ponad 50 proc.
Socjalistyczny premier rządu portugalskiego Jose Socrates Carvalho oświadczył, że zwróci się do parlamentu z wnioskiem o przeprowadzenie głosowania w sprawie zniesienia zakazu przerywania ciąży.
W naszym interesie leży walka z nielegalną aborcją i musimy uchwalić ustawę, która będzie uwzględniać wynik referendum - powiedział premier w przemówieniu telewizyjnym.
Ludzie wypowiedzieli się w sposób wyraźny - dodał.
Zdaniem sprawujących władzę socjalistów, ustawa dopuszczająca możliwość przerywania ciąży na życzenie kobiety powinna zostać uchwalona jeszcze przed końcem obecnej kadencji parlamentu, czyli przed lipcem br.
Obecnie obowiązująca ustawa, uchwalona w 1984 r., przewiduje karę do trzech lat więzienia dla kobiety, która podda się nielegalnej aborcji, i od dwóch do ośmiu lat więzienia dla lekarza, który jej dokona.
Ustawa pozwala jednak na aborcję w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży, jeśli jest ona wynikiem gwałtu, zagraża zdrowiu względnie życiu kobiety lub w przypadku trwałego uszkodzenia płodu.