Co Polacy zrobią 15 października? Jest nowy sondaż

Większość Polaków, którzy 15 października pójdą do urn, zamierza oddać głos zarówno w wyborach, jak i w referendum - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
oprac. WJR

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

W najbliższą niedzielę, oprócz oddania głosów na kandydatów do Sejmu i Senatu, wyborcy będą mogli wziąć udział w referendum, zawierającym cztery pytania.

Jak wynika z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski, spośród osób deklarujących pójście do urn - większość zamierza wziąć udział zarówno w wyborach, jak i w referendum (55,7 proc.).

Z kolei 38,1 proc. deklaruje, że odda głos w wyborach, ale referendum już zbojkotuje.

5,3 proc. zdecydowanych, by udać się do lokali wyborczych, jeszcze nie podjęło decyzji, jak się zachowa. 0,9 proc. ankietowanych odpowiada natomiast, że nie weźmie udziału ani w wyborach (np. oddając nieważny głos), ani w referendum.

Wyniki sondażu WP na temat referendum
Wyniki sondażu WP na temat referendum© WP

Biorąc pod uwagę wyniki z uwzględnieniem preferencji politycznych respondentów, widać wyraźny podział wśród Polaków.

Dla ważności referendum ważna będzie frekwencja. Jak wynika z najnowszego sondażu WP, na niedzielne wybory szykuje się 66,9 proc. Polaków - jako zdecydowani i raczej zdecydowani, by wziąć w elekcji udział. W 2019 roku frekwencja w wyborach wyniosła niecałe 62 proc. Gdyby taka powtórzyła się i w 2023 roku - do ważności referendum po prostu zabraknie głosów (na ten moment byłoby to około 34,5 proc. - czyli 55,7 proc. głosujących w referendum z 62 proc. ogólnej frekwencji lub tylko nieco więcej przy frekwencji 66,9 proc. - 37,2 proc.).

By referendum było wiążące potrzebne są głosy ponad 50 proc. uprawnionych.

Zdecydowana większość zwolenników Zjednoczonej Prawicy (98 proc.) deklaruje chęć udziału zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i w referendum. Z kolei sympatycy opozycji deklarują częściej (61 proc.), że oddadzą głos na kandydatów do Sejmu i Senatu, ale referendum zbojkotują.

Natomiast wyborcy niezdecydowani, którzy jeszcze nie podjęli decyzji, na kogo zagłosują, częściej deklarują, że jak pójdą do lokali, to zagłosują zarówno w wyborach, jak i referendum (60 proc.).

By referendum było wiążące, musi wziąć w nim udział ponad 50 proc. osób uprawnionych do głosowania.

W badaniu United Surveys dla WP przeprowadzonym w połowie sierpnia chęć wzięcia udziału zarówno w wyborach parlamentarnych jak i referendum deklarowało mniej wyborców, niż obecnie, bo 51,8 proc. respondentów.

Warto zauważyć, że wyraźnie spadł odsetek wyborców opozycji, którzy deklarują bojkot referendum - z 71 proc. w sierpniu do 61 proc. teraz.

Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono w dniach 6-7 października na próbie 1000 respondentów metodami CAWI i CATI.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1294)