Redaktorzy "Berliner Zeitung" współpracowali ze Stasi
Kolejny dziennikarz gazety "Berliner Zeitung"
przyznał się do współpracy z NRD-owskimi służbami
bezpieczeństwa. W sobotę ujawniono, iż agentem Stasi był przez dwa
lata Thomas Leinkauf - szef weekendowego magazynu stołecznego
dziennika.
31.03.2008 | aktual.: 31.03.2008 17:17
Jak poinformował agencję dpa redaktor naczelny "Berliner Zeitung" Josef Depenbrock, na kolegium redakcyjnym do długoletniej współpracy ze Stasi przyznał się zastępca kierownika działu politycznego dziennika; dpa nie podała jego personaliów.
Depenbrock zadeklarował, iż gazeta nie może utracić swej dziennikarskiej integralności, a przeszłość wszystkich redaktorów gazety ma zostać obecnie sprawdzona przez gremium zewnętrzne.
Jak poinformował w wydaniu sobotnim dziennik "Die Welt", urząd federalnego pełnomocnika ds. akt Stasi dysponuje liczącą 120 stron teczką Leinkaufa. Wynika z niej, że jako student był w latach 1975- 77 aktywnym tajnym współpracownikiem ministerstwa bezpieczeństwa państwa o pseudonimie "Gregor". Jego zadaniem była pomoc w werbowaniu obywateli NRD i Niemców z Zachodu do działalności agenturalnej na rzecz Głównego Zarządu Rozpoznania (HVA) - czyli wywiadu zagranicznego.
Pisane zwykle odręcznie przez Leinkaufa donosy dotyczyły prywatnych słabości ludzi z jego otoczenia - informował np. o swej koleżance, która chce spędzić urlop w Bułgarii u boku zachodnioniemieckiego "wroga klasowego". Ostrzegał, że pewna była studentka szuka kontaktów z mieszkańcami RFN z powodu swych problemów finansowych i "zainteresowania dobrymi ubraniami".
Jednego z pracowników prestiżowego Instytutu Międzynarodowej Polityki i Gospodarki (IPW) zadenuncjował jako trockistę, przeciwko któremu wszczęto postępowanie partyjne. Wśród rozpracowywanych osób byli jego rozmówcy z imprez towarzyskich, jakie urządzał w mieszkaniu swych rodziców, przebywających wówczas na placówce dyplomatycznej w Korei Północnej.
Jak zaznaczył "Die Welt", w redagowanym dotąd przez Leinkaufa weekendowym dodatku "Berliner Zeitung" o nazwie "Das Magazin" NRD- owskie realia są często nostalgicznie koloryzowane. (ap)
Anna Widzyk