Ratownicy protestowali przed kancelarią premiera
Przed resortem zdrowia i kancelarią premiera
protestowało w Warszawie kilkudziesięciu ratowników
medycznych z Koła, Turku i Szamotuł. Protestujący nie zgadzają się
z rozstrzygnięciem konkursów na usługi ratownictwa medycznego na
terenie tych powiatów.
- Chcemy unieważnienia konkursu i jego przeprowadzenia od nowa. Powiatowe szpitale, które również złożyły oferty, mają duże zastrzeżenia dotyczące procedury przetargowej. Nie dotrzymano terminu siedmiu dni na procedury odwoławcze - powiedział sekretarz miasta Koła Tomasz Nuszkiewicz.
Dodał, że mieszkańcy trzech powiatów, których dotyczy problem, skarżą się, że pomoc dociera do nich z opóźnieniem. W jego ocenie spowodowane jest to tym, że dyspozytorzy nowych podmiotów nie znają dobrze terenu.
Jak powiedział dyrektor szpitala w Turku Krzysztof Bestwina, w resorcie zdrowia z protestującymi spotkali się wiceministrowie Marek Haber i Marek Twardowski, którzy zapowiedzieli przeprowadzenie kontroli w NFZ.
NFZ rozstrzygnął konkurs na nowych świadczeniodawców usług ratownictwa medycznego 28 lutego. Konkursy ogłoszono po tym, jak część przyszpitalnych oddziałów ratowniczych nie podpisała aneksów do wieloletnich umów. W Kole i Turku konkurs wygrało pogotowie ratunkowe z Konina, a w Szamotułach prywatna firma; świadczą one usługi na terenie tych powiatów od 1 marca.
Firmy, które wygrały konkursy - uważają protestujący - dopuściły się nieprawidłowości i nie spełniają wymogów ustawowych. O sprawie zawiadomione zostały Najwyższa Izba Kontroli i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Na początku marca samorządowcy z Turku złożyli też doniesienie do prokuratury w tej sprawie.
- Decyzja dotycząca rozpatrzenia odwołań, jakie złożyły podmioty, które nie wygrały przetargu, zapadnie w środę. Będziemy o niej informować media - powiedziała Jolanta Sielska z biura prasowego wielkopolskiego NFZ.
W ubiegłym tygodniu ratownicy protestowali przed siedzibą wielkopolskiego oddziału NFZ w Poznaniu. 6 marca spotkali się też z wojewodą wielkopolskim. Podczas spotkania poinformowali go, że obecnie działający system ratownictwa na terenie reprezentowanych przez nich powiatów nie działa sprawnie - zdarzają się przekroczenia czasu dotarcia karetki do poszkodowanych.
Dyrektorzy placówek złożyli odwołania do wielkopolskiego oddziału wojewódzkiego NFZ, a władze samorządowe skierowały do wojewody pisma o unieważnienie procedury konkursowej.