Ratownicy medyczni ufają swojemu szefowi
Zarząd Komisji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego udzielił w sobotę wotum zaufania swojemu dotychczasowemu przewodniczącemu Tomaszowi Selderowi, podejrzanemu o udział w aferze w łódzkim pogotowiu.
Selder został zatrzymany przez policję pod koniec lutego; na początku marca trafił do na trzy miesiące do aresztu. Prokuratura zarzuciła mu przyjęcie co najmniej 60 tysięcy złotych w zamian za informacje o zgonach pacjentów, nakłanianie rodzin zmarłych do korzystania z usług konkretnych firm pogrzebowych oraz naruszenie tajemnicy zawodowej.
Pod koniec marca Sąd Okręgowy zwolnił Seldera z aresztu i zastosował wobec niego dozór policyjny.
Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" i Radio Łódź ujawniły, że w łódzkim pogotowiu handlowano informacjami o zgonach, a być może celowo zabijano pacjentów. Media podały, że niektórym chorym wstrzykiwano pavulon, lek zwiotczający mięśnie, co powodowało ich śmierć.
Do tej pory o udział w aferze w łódzkim pogotowiu podejrzanych jest 31 osób; zatrzymano 29, aresztowano 13. W areszcie pozostaje jedna. (reb)