PolskaRatowanie Kazimierza

Ratowanie Kazimierza

Kazimierz Dolny traci swój czar na skutek drapieżnej modernizacji. Dziś rozpoczyna się tam konferencja, której uczestnicy chcą ratować miasteczko.

30.11.2006 | aktual.: 30.11.2006 06:37

Ogromny rozwój turystyki stworzył w Kazimierzu nową możliwość zarabiania pieniędzy – mówi prof. Bogusław Szmygin, wiceprezes Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków. Mieszkańcy zaczęli przebudowywać domy na większe i według nich atrakcyjniejsze dla turystów. Kazimierz staje się kurortem, parkiem rozrywki – twierdzi prof. Szmygin.

Powstają wielkogabarytowe pensjonaty, hotele. Niektóre są potworne i zupełnie nie pasują do architektury i atmosfery tego miasteczka. Np. zabytkowy spichlerz został zamieniony w ogromny hotel. Niszczona jest również przepiękna okolica – niepokoi się Włodzimierz Otulak, prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Kazimierzu Dolnym.

Konserwatorzy i architekci twierdzą, że polityka konserwatorska miasta jest niekonsekwentna – dyktuje ją interes i gust inwestorów. W urzędzie miasta usłyszeliśmy, że miasto zamierza w 100 proc. zachować dotychczasową zabudowę, nie widzi jednak przeszkód w zabudowie dostępnych działek. Plan zagospodarowania terenu nie pokrywa się z decyzjami urzędników. Powstają budynki zbyt masywne, za wysokie, materiały budowlane odbiegają od ustalonych w planie – mówi Waldemar Dobraczyński, działacz Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Kazimierzu Dolnym.

Marta Pawłowska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)