Ratowali się z uszkodzonego statku - 300 osób zaginionych
Ponad 300 nielegalnych imigrantów, którzy wyskoczyli z uszkodzonego, dryfującego statku na Oceanie Indyjskim, usiłując dopłynąć do indyjskich wysp Andamanów, uznano
za zaginionych. Są obawy, że utonęli - poinformował przedstawiciel indyjskich władz.
29.12.2008 | aktual.: 29.12.2008 17:51
Statek z nielegalnymi imigrantami z Bangladeszu i Birmy dryfował przez 13 dni. W sobotę, gdy jednostkę przejęły służby indyjskie, na pokładzie znajdowało się 102 ludzi. Przetransportowano ich do Port Blair na Andamanie Południowym. Na wodach wokół Andamanów trwają poszukiwania ok. 300 imigrantów, którzy próbowali dopłynąć do brzegu.
Andamany i Nikobary są terytorium związkowym Indii w północnej części Oceanu Indyjskiego, odległe o ponad 1300 km od wschodniej części Półwyspu Indyjskiego.
Uratowani imigranci twierdzą, że zatrzymały ich na krótko władze Tajlandii za nielegalne wpłynięcie na jej wody terytorialne, ale potem wysłano ich z powrotem w morze. Szef służby imigracyjnej Tajlandii generał Chatchawal Suksomjit zdecydowanie temu zaprzeczył, podkreślając, że w jego kraju nie stosuje się takich praktyk wobec imigrantów.