Raport sędziego Levesona powodem napięć w koalicji
Raport sędziego lorda Levesona ws. afery podsłuchowej, etyki i standardów mediów oraz kontaktów medialnego biznesu z politykami i policją wywołał napięcia w koalicji konserwatystów z liberałami w Wielkiej Brytanii - donoszą brytyjskie media.
29.11.2012 | aktual.: 29.11.2012 04:07
Raport będzie ogłoszony w czwartek w południe. W przededniu ogłoszenia egzemplarze otrzymali m.in. premier David Cameron, wicepremier Nick Clegg i minister kultury, mediów i sportu Maria Miller. Po opublikowaniu raportu Cameron ustosunkuje się do jego zaleceń w Izbie Gmin.
Głównym punktem spornym jest ewentualna, ustawowa regulacja mediów w połączeniu z możliwym ustanowieniem nadzorcy rynku prasowego. Byłoby to odejściem od obecnych praktyk samoregulacji, dobrowolnego kodeksu postępowania i luźnego nadzoru sprawowanego przez komisję ds. skarg na prasę.
Idea, że działalność prasy miałaby zostać uregulowana ustawowo przez rząd odbierana jest przez część posłów i opinii publicznej jako odejście od tradycji obowiązującej od końca XVII wieku i uznawana za próbę nałożenia jej - jeśli nie kagańca - to czegoś w rodzaju obroży.
Przyszły model regulacji prasy jest najważniejszym z zaleceń, które ogłosi lord Leveson w raporcie.
"The Times" twierdzi, że Clegg będzie chciał zabrać głos po oświadczeniu Camerona, jeśli nie zgodzi się z jego stanowiskiem ws. regulacji rynku prasowego. Obawy Clegga biorą się stąd, że Leveson poprze ideę ustawowej regulacji w jakiejś formie, czemu Clegg jest przeciwny, a Cameron zapowiedział, że zalecenia jego raportu wprowadzi w życie, mimo że formalnie nie jest do tego zobowiązany.
Clegg miał się zwrócić do speakera Izby Gmin o przeznaczenie dla niego czasu na zabranie głosu. Gazeta uznaje sytuację, w której wicepremier będzie mówił po premierze i zapewne zdystansuje się od niego, za sytuację "niezwykłą", a także "oznakę wysokiej politycznej stawki, którą jest raport Levesona dla koalicji torysów z liberałami".
Nad próbą wewnątrzkoalicyjnego kompromisu obradować będzie w czwartek rano rzadko zwoływana koalicyjna komisja. - Jeśli komisja nie zdoła uzgodnić wspólnego stanowiska rządu, to Clegg będzie stał na stanowisku, że ma prawo przedstawienia Izbie Gmin swego punktu widzenia - zaznacza "Times".
Cameron zlecił Levesonowi dochodzenie w lipcu 2011 r. w następstwie doniesień, że tabloid "News of the World" korzystał z usług hakera włamującego się do skrzynek głosowych, w tym do skrzynki ofiary mordu nastolatki Milly Dowler. Rewelacje te wywołały lawinę doniesień sugerujących, iż włamanie nie było przypadkiem odosobnionym. Właściciel tytułu koncern News Corp. Ruperta Murdocha wypłacił poszkodowanym wielomilionowe odszkodowania.
"NotW" nie ukazuje się od lipca ub. r. Jednym z następstw afery podsłuchowej jest wycofanie się imperium mediów Ruperta Murdocha - właściciela tytułu (oprócz "Timesa", "Sunday Timesa" oraz "The Sun") z planów przejęcia pełnej kontroli nad telewizją BSkyB.