Raperzy z hukiem odeszli z Radia
Skandalem zakończyła się współpraca raperów Pana Duże Pe i DJ'a Spoksa z Radiem Bis. W "Tej audycji" Pan Duże Pe wykonał na żywo utwór atakujący nowego dyrektora stacji Jacka Sobalę. Przez sześć minut można było posłuchać o "cwanym lisie z PiS, który niszczy Radio Bis". W ten sposób, po półtora roku prowadzenia audycji, muzycy pożegnali się ze słuchaczami. Z ramówki Radia Bis mają bowiem zniknąć niemal wszystkie autorskie audycje muzyczne.
20.07.2006 | aktual.: 20.07.2006 10:17
Dyrektor Sobala nie skomentował tego zajścia. Pan Duże Pe – tak.
Metropol: Co spowodowało, że zdecydowałeś się na takie pożegnanie?.
Duże Pe: Można powiedzieć, że zostało zarżnięte ostatnie ogólnopolskie radio, gdzie na antenie było jeszcze miejsce na młodzieżowe autorskie audycje. Zostaje wyłącznie muzyka grana z playlisty, na której ma być bujająco, lekko, łatwo i przyjemnie - odpowiedział Duże Pe.
We wtorek przelała się czara goryczy?
- Nie ukrywam, że po półtora roku pracy wzięły we mnie górę emocje. Pomysł zrobienia kawałka „Otwarty List do Radia Bis” wpadł mi do głowy w czasie trwania audycji, dużą jego część wymyślałem na bieżąco, już w trakcie rymowania. W trakcie programu otrzymaliśmy ponad 750 sms-ów ze słowami otuchy i przeciwnych nowym władzom. Wystarczyło. W 15 minut stworzyłem szkic tekstu, Spox dał mi bit... Poszło. Mieliśmy mieć jeszcze jedną czy dwie audycje, ale zawsze mówiliśmy, że jak odejść, to z klasą i wielkim hukiem.
Jakie były reakcje po wykonaniu kawałka o "cwanym lisie"?
- Nikt z dyrekcji Radia Bis nie odzywał się do mnie. Byłem tylko współpracownikiem i można powiedzieć, że swoim wystąpieniem na antenie złożyłem wymówienie. Odezwało się za to wielu byłych i obecnych pracowników radia oraz niezliczeni słuchacze, którzy gratulowali mi, że miałem odwagę powiedzieć głośno to, co wszystkim leży na sercu.
