ŚwiatRanni w Charkowie, separatyści w obwodzie donieckim

Ranni w Charkowie, separatyści w obwodzie donieckim

W Charkowie na wschodzie Ukrainy prorosyjscy chuligani napadli na wiec w obronie jedności kraju. Są ranni. W Słowiańsku w obwodzie donieckim uzbrojeni terroryści okupują posterunek milicji; tam również polała się krew.

Jak donosi specjalny wysłannik IAR na Ukrainę Paweł Buszko, w Charkowie - drugim co do wielkości mieście kraju - na wiecu zgromadziło się kilka tysięcy osób opowiadających się za jednością kraju i przeciwko separatyzmowi. Po formalnym rozwiązaniu zgromadzenia na demonstrantów idących ulicami Charkowa napadli zamaskowani sprawcy. Napadli na ludzi idących z ukraińskimi flagami. Mocno pobito kilku zwolenników jedności Ukrainy. Podczas napadu słychać było wystrzały.

Natomiast w sąsiadującym z Charkowem obwodzie donieckim uzbrojeni separatyści wciąż okupują budynki miejscowej milicji. W Słowiańsku trwa prowadzona przez ukraińskie specjalne oddziały milicji akcja antyterrorystyczna. W walkach z uzbrojonymi i umundurowanymi separatystami zginął co najmniej jeden żołnierz ukraińskiego specnazu. Zamaskowani separatyści okupują również budynek milicji w Kramatorsku. Zajęli go wczoraj wieczorem. Na udostępnionym w Internecie amatorskim filmie dokumentującym atak na posterunek widać, że separatyści są profesjonalnie uzbrojeni i wyszkoleni. Ukraińskie władze oskarżają Rosję, że to ona organizuje separatystyczne bojówki. Rosja zaprzecza.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)