Rakieta wystrzelona z Gazy trafiła w stację benzynową
Armia izraelska podała, że rakieta
wystrzelona z Gazy trafiła we wtorek późnym wieczorem stację
benzynową w mieście Sderot na terytorium Izraela. Pocisk wyrządził
lekkie szkody materialne, ale nie spowodował ofiar w ludziach ani
wybuchu paliwa.
Był to kolejny pocisk wystrzelony przez bojowników palestyńskich w kierunku tego miasta, położonego w odległości zaledwie 2 km od terytoriów palestyńskich.
Prymitywne, produkowane potajemnie domowym sposobem pociski, mają mały, kilkukilometrowy zasięg, niewielką celność i małą siłę rażenia, choć mogą spowodować ofiary w ludziach i szkody materialne.
Armia izraelska odpowiedziała w nocy z wtorku na środę ogniem artyleryjskim, skierowanym na niezabudowane w większości obszary po stronie palestyńskiej, z których zwykle wystrzeliwane są pociski - podało dowództwo i naoczni świadkowie po stronie palestyńskiej.
W ubiegłym tygodniu władze izraelskie ogłosiły wprowadzenie kilkukilometrowej strefy buforowej wzdłuż granic należącej do Autonomii Palestyńskiej Strefy Gazy, zapowiadając likwidowanie wkraczających do niej osób. Ma to zapobiec wystrzeliwaniu rakiet palestyńskich.
Władze palestyńskie stanowczo przeciwko temu zaprotestowały, twierdząc, że Izrael, który przed czterema miesiącami opuścił okupowaną przez 37 lat Strefę Gazy, przywraca w ten sposób okupację znacznej części tego niewielkiego terytorium.