ŚwiatRafy koralowe nie zatrzymały tsunami

Rafy koralowe nie zatrzymały tsunami

Tsunami, które runęły w niedzielę na wybrzeża Azji Południowej i Południowo-Wschodniej wywołałyby o wiele mniej dramatyczne skutki, gdyby bardziej dbano o rafy koralowe i mangrowce - ocenił dyrektor naukowy Światowego Funduszu na rzecz Przyrody (WWF) Jeff McNeely.

27.12.2004 | aktual.: 27.12.2004 17:24

Rejon, który w niedzielę spustoszyły straszliwe fale tsunami położony jest w tzw. ognistym pasie. Jest to obszar geologicznie aktywny od milionów lat, czego dowodem są liczne wulkany. Podmorskie wstrząsy sejsmiczne i tworzące się w ich wyniku tsunami są znane mieszkańcom. Pięćdziesiąt lat temu rdzenni mieszkańcy nigdy nie osiedlali się bezpośrednio na samym wybrzeżu, tylko kilka kilometrów w głąb lądu - przypomniał McNeely.

Na pytanie, czym wyjaśnić siłę kataklizmu McNeely powiedział: Znikło wiele koralowców i przetrzebiono lasy namorzynowe, aby zrobić miejsce na połowy krewetek i langust. Gdyby siedliska te zachowały się, osłabiłyby siłę uderzenia tsunami. Poświęcono je jednak na rzecz turystyki i urbanizacji oraz hoteli budowanych wprost na plażach.

W Indiach i na Sri Lance organizacje ochrony przyrody od lat ostrzegają przed coraz większym osłabianiem wybrzeży i domagają się powstrzymania trzebienia mangrowców. Ale w grę wchodzą interesy ekonomiczne - wyjaśnia McNeely. I mówi: Europejczycy kupują owoce morza tanio u handlarzy azjatyckich, ale jakim kosztem dla środowiska naturalnego - tego nigdy nie brano pod uwagę.

Katastrofa, do której doszło w niedzielę, nie będzie miała, zdaniem McNeely'ego poważniejszych konsekwencji dla flory i fauny w tym regionie. Gatunki zwierzęce i roślinne są tam przystosowane do tajfunów i gwałtownych burz tropikalnych, poza tym nie ma ich tam już tak wiele. Gdyby jednak to Bangladesz został poważnie dotknięty taką katastrofą, jej skutki dla środowiska ze względu na bioróżnorodność byłyby poważniejsze. Jest on bowiem tym krajem regionu, gdzie w najmniejszym stopniu zdewastowano lasy namorzynowe, będące "ostoją" bioróżnorodności.

Lasy namorzynowe nazywane inaczej lasami mangrowymi, są zespołami roślinnymi drzew tropików i subtropików. Występujące tam gatunki drzew posiadają unikalną zdolność wytwarzania korzeni, które wystają ponad słoną lub słonawą wodę. Na brzegach południowo- wschodniej Azji występuje około 60 gatunków drzew mangrowych.

Drzewa te wykazują wiele niezwykłych zdolności adaptacyjnych. Mangrowiec czerwony wytwarza korzenie podporowe, które wyrastają w wyższych partiach pnia i łukowato wygięte kotwiczą roślinę w błotnistym podłożu. Czarny mangrowiec posiada system korzeniowy tworzący sieć głębokości dwóch metrów pod powierzchnią wody. Z sieci tej wyrastają korzenie oddechowe, tzw. pneumatofory, które sterczą pionowo do góry.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)