Radzymin. Strzelał do policjantów gumowymi kulkami. Grozi mu 10 lat więzienia
Policjanci z komisariatu w Radzyminie, wezwani na interwencję zgłoszoną przez partnerkę 40-latka, zostali przez niego ostrzelani z broni na gumowe kulki. Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek. Funkcjonariusze z Radzymina zostali wezwani na interwencję zgłoszoną przez jedną z mieszkanek, która twierdziła, "że jej partner jest agresywny, wszczyna awantury i że obawia się o swoje bezpieczeństwo". Policjanci udali się na miejsce. Przed posesją w samochodzie siedziała wystraszona kobieta.
Mundurowi udali się do budynku. Gdy wchodzili do domu, w ich kierunku mężczyzna oddał kilka strzałów z tzw. gumowych kulek. 40-letni napastnik szybko został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma w wydychanym powietrzu 2,5 promila.
W domu mężczyzny policjanci znaleźli m.in. 20 gramów klefedronu oraz różnego rodzaju przedmioty pochodzące z okresu II wojny światowej, w tym łuski pocisków i skorupy granatów.
40-latek wytrzeźwiał w policyjnej celi. Usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy pełniących obowiązki służbowe oraz posiadania znacznej ilości środków odurzających.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Szydło podaje rękę gangsterowi. Wicemarszałek Senatu z opozycji niespodziewanie broni byłej premier
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: KSP