Radziwiłł: za kryzys w służbie zdrowia odpowiadają decydenci

Całkowita wina za kryzys w systemie ochrony zdrowia spoczywa na decydentach, tzn. na twórcach ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia, a także na organizatorach opieki zdrowotnej, tzn. na Ministerstwie Zdrowia i NFZ - wynika z oświadczenia prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, Konstantego Radziwiłła.

Zdaniem Radziwiłła "obarczanie winą za bałagan i niedofinansowanie systemu" lekarzy i świadczeniodawców jest "próbą przerzucenia odpowiedzialności".

"Przytłaczająca większość świadczeniodawców, którzy podpisali kontrakty na rok 2004, zrobiła to tylko z powodu strachu przed likwidacją, ale nadal większość z nich ocenia warunki narzucone przez NFZ jako skrajnie niekorzystne dla tych placówek i zagrażające obniżeniem jakości świadczeń, niemożnością udzielania świadczeń w drugiej połowie roku, a w konsekwencji likwidacją tych jednostek" - napisał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Według Radziwiłła "świadczeniodawcy w podstawowej opiece zdrowotnej, którzy nie złożyli ofert", są "gotowi do podjęcia negocjacji przez swoich upoważnionych przedstawicieli (Porozumienie Zielonogórskie) w każdej chwili".

Lekarze rodzinni zrzeszeni w "Porozumieniu Zielonogórskim" zadecydowali w końcu grudnia o zamknięciu gabinetów od 1 stycznia 2004 roku i nieprzystępowaniu do drugiej tury rokowań z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ). Nie godzą się przede wszystkim na sprawowanie całodobowej opieki nad pacjentami i odpłatność za transport sanitarny, a także na możliwość zmian w podpisanych już umowach z NFZ.

"Nie chcą przyjąć warunków, które zagrożą bytowi ich placówek oraz jakości udzielanych przez nich świadczeń" - napisał prezes NRL. W Wielkopolsce 80% lekarzy rodzinnych nie przystąpiło do konkursu.

"Zabiegając o odpowiednie warunki udzielania świadczeń postępują zgodnie z nakazami etyki lekarskiej. Świadczeniodawcy ci nie mają obecnie żadnej podstawy prawnej do udzielania świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia" - napisał Radziwiłł. Jego zdaniem nie można tutaj mówić o przekroczeniu norm etyki lekarskiej.

O przekroczeniu etyki lekarskiej można byłoby mówić tylko przy odmowie udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, "gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki".

Wybrane dla Ciebie

Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Izrael dopuszcza się ludobójstwa? Polacy nie mają wątpliwości
Izrael dopuszcza się ludobójstwa? Polacy nie mają wątpliwości
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci