PolskaRadziwiłł: szpital ma służyć pacjentom, a nie przynosić zysk

Radziwiłł: szpital ma służyć pacjentom, a nie przynosić zysk

Ochrona zdrowia nie jest po to, żeby dobrze
sobie radzić; szpital jest po to, by pacjenci czuli się
bezpieczni, a nie żeby przynosił zyski - uważa prezes Naczelnej
Izby Lekarskiej Konstanty Radziwiłł.

Sejm uchwalił we wtorek pakiet sześciu ustaw zdrowotnych autorstwa PO. Zakładają one m.in. obligatoryjne przekształcenie zakładów opieki zdrowotnej w spółki kapitałowe, przekazanie całości ich kapitału samorządom oraz utworzenie urzędu Rzecznika Praw Pacjenta. Uchwalone zostały ustawy: o ZOZ-ach, o ochronie praw pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia, oraz o pracownikach ZOZ-ów. Sejm uchwalił także ustawę wprowadzającą reformę.

W środę Radziwiłł wyraził wątpliwość, czy reforma systemu ochrony zdrowia w ogóle wejdzie w życie. Nie jestem pewien, czy prace nad tymi ustawami to nie był zmarnowany rok. Reforma jest potrzebna, ale trzeba ją zrobić tak, aby mogła być zaakceptowana przez jak najszerszą grupę polityków. W tym wypadku mamy zbyt wielkie różnice zdań między politykami, by można było liczyć na porozumienie. Także eksperci nie są przekonani do kierunku reform - powiedział Radziwiłł.

Zdaniem szefa NRL obligatoryjne przekształcenie wszystkich szpitali w spółki nie będzie korzystne dla pacjentów. W żadnym cywilizowanym kraju nie dominuje prywatna służba zdrowia. W UE prywatne placówki stanowią może 10% rynku. Ta reforma zbliża nas do trzeciego świata - uznał Radziwiłł.

Podkreślił, że ochrona zdrowia nie powinna funkcjonować na zasadach wolnego rynku, nastawiona przede wszystkim na zysk. Widać to już teraz, na przykładzie placówek, które się przekształciły. Nie zwiększają swoich kontraktów z NFZ, choć jest taka potrzeba. Przez to pacjenci stoją w kolejkach. Ale prywatny szpital może im zaproponować alternatywę: mogą dostać tę samą usługę, w tym samym szpitalu, bez kolejki, jeśli zapłacą - mówił Radziwiłł. Dodał, że jest to realna perspektywa dla wszystkich jednostek zamienionych w spółki, bo dzięki temu zwiększy zysk.

Prezes NRL skrytykował również pozostałe ustawy, które we wtorek uchwalił Sejm. Ustawa o akredytacjach wprowadza rozbudowany system, ale nie wiadomo, czemu ma on służyć. Ustawa o prawach pacjenta nie ustanawia żadnych nowych praw, ale wprowadza kolejny kosztowny urząd, który ma kontrolować szpitale - mówił Radziwiłł. Także ustawa o pracownikach ZOZ-ów, jego zdaniem, nie wnosi żadnych pozytywnych rozwiązań. "Odbiera się wszystkie przywileje pracownikom medycznym, czyli likwiduje wszelkie pozytywne strony pracy w tych zawodach. Tymczasem w Polsce mamy niedobory kadrowe i powinniśmy raczej zastawiać się, jak przyciągnąć młodych ludzi i zachęcić ich do pracy w ochronie zdrowia" - zaznaczył Radziwiłł.

Odnosząc się do uchwalonej przez posłów poprawki do ustawy wprowadzającej reformy, która zakłada, że spółki prowadzące szpitale otrzymają ich nieruchomości w dzierżawę, a nie, jak pierwotnie zakładano, na własność, prezes NRL ocenił, że jest to rozwiązanie mniej korzystne, ponieważ zmniejsza wartość ZOZ-u.

Uchwalone we wtorek ustawy trafią teraz do Senatu.

Przeciwny reformom jest prezydent Lech Kaczyński, który chce, by Polacy zdecydowali o ich wprowadzeniu w ogólnokrajowym referendum. Według prezydenta referendum dotyczące kierunku reformy ochrony zdrowia powinno się odbyć w dniach 10-11 stycznia 2009 roku. Wniosek prezydenta w tej sprawie wpłynął do Senatu w ubiegły piątek. Senat zajmie się nim we wtorek.

O zawetowanie ustaw zdrowotnych zwróciły się do prezydenta związki zawodowe działające w służbie zdrowia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)