Radziwiłł: rząd powinien znaleźć pieniądze dla strajkujących lekarzy
Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej,
Konstantego Radziwiłła, wobec zapowiedzi rozpoczęcia 20 czerwca
strajku generalnego w śląskiej służbie zdrowia oraz groźby
rozlania się tej formy protestu na resztę kraju, rząd powinien
znaleźć pieniądze na pokrycie lekarskich żądań.
30.05.2006 | aktual.: 30.05.2006 18:15
W tej chwili dojrzewamy powoli - a może bardzo szybko - do tego żeby ci, od których zależy, czy te strajki będą się rozwijać, podjęli odważną decyzję o znalezieniu rezerwy pieniędzy, by zadość uczynić żądaniom strajkujących, które są bardzo czytelne - 30 proc. natychmiast - powiedział Radziwiłł przed rozpoczęciem katowickiej konferencji Koalicji Teraz Zdrowie.
Szef Naczelnej Izby Lekarskiej podkreślił też, że choć dla strajkujących pracowników służby zdrowia formalnym partnerem do rozmów jest dyrektor placówki ich zatrudniającej, za strajk generalny w służbie zdrowia i jego ewentualne konsekwencje, "odpowiedzialny powinien poczuć się rząd".
Radziwiłł odniósł się w ten sposób do ogłoszonej w poniedziałek przez śląskie środowiska medyczne zapowiedzi przeprowadzenia w regionie powszechnego strajku ostrzegawczego 19 czerwca, a 20 czerwca - rozpoczęcia strajku generalnego. W jego opinii, lekarski protest - w razie niespełnienia głównych postulatów - może "rozlać się na resztę kraju".
Z całą pewnością determinacja środowisk medycznych jest coraz większa, ich frustracja sięgnęła zenitu. W tej chwili nie warto dywagować, czy ten strajk będzie większy czy nie, on na pewno się będzie rozszerzał - ocenił.
Podczas regionalnej konferencji Koalicji Teraz Zdrowie w Katowicach omawiano kwestie kompleksowej reformy organizacji systemu ochrony zdrowia przy jednoczesnym zwiększeniu jego finansowania do przynajmniej 6% PKB.