Radziwiłł o koszyku: trzeba wyliczyć koszty
Jeśli rzeczywiście państwo chce gwarantować jakiś zakres procedur czy usług medycznych, to rzeczą niezbędną, by zrobić to w poważny sposób, jest wyliczenie, ile to będzie kosztować - uważa Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł.
29.06.2007 | aktual.: 29.06.2007 14:59
Zdaniem Radziwiłła, zaprezentowane przez ministra Zbigniewa Religę założenia to "krok we właściwym kierunku, jednak daleko jest jeszcze do stworzenia rzeczywistego koszyka". Określił je jako listę procedur, które w medycynie mają miejsce oraz posortowanie ich na takie, które powinny być gwarantowane każdemu, takie, których nie należy wykonywać oraz takie, co do których nie ma jeszcze decyzji ostatecznej.
Według Radziwiłła, niezbędnym krokiem jest wycena procedur, które chciałoby się gwarantować. Bez wyceny kosztów mówienie o gwarancjach państwa sprowadza się do tego, z czym mamy do czynienia obecnie, tzn. "że państwo gwarantuje wszystkim wszystko na najwyższym poziomie i w bardzo krótkim czasie albo wręcz natychmiast, a pieniędzmi się nie interesuje". Zakładnikami takiej oferty ze strony państwa, jaka została zaprezentowana, są oczywiście pracownicy medyczni - powiedział Radziwiłł.
W tej chwili nie wiemy chyba, ile to ma kosztować, choć pan minister Religa mówi, iż "na oko" wyszło mu, że brakuje 9 mld zł, aby zapłacić za te procedury, które chciałby, żeby państwo polskie Polakom gwarantowało. Na moje oko brakuje więcej - ok. 20 mld zł - powiedział Radziwiłł.
Jego zdaniem, gdyby nie pomoc Naczelnej Izby Lekarskiej, która we współpracy z Amerykańskim Towarzystwem Lekarskim zaoferowała Agencji Oceny Technologii Medycznych listę procedur medycznych, które są zaakceptowane w Stanach Zjednoczonych, "to pewnie w ogóle cała ta operacja by się nie udała".
Teraz, jeśli chodzi o wycenę, również mamy narzędzie, które możemy zaoferować Agencji Ochrony Technologii Medycznych - skalę względnych wartości procedur, czyli na razie bez określania, ile kosztują w złotówkach czy dolarach - powiedział Radziwiłł.
Pierwszym krokiem musi być określenie, co i o ile jest "bardziej warte", np. operacja wycięcia wyrostka robaczkowego czy operacja przepukliny pachwinowej. Należy to również porównać z innymi procedurami, np. z godziną psychoterapii albo z leczeniem zapalenia płuc antybiotykiem. To wszystko musi być jakoś obliczone względem siebie - podkreślił Radziwiłł.