Radomskim szpitalom grozi paraliż
Radomskim szpitalom grozi paraliż. Lekarze przepracowali już w tym miesiącu przewidzianą prawem liczbę godzin, ale nie podpisali tak zwanej klauzuli opt-out, zezwalającej na pracę ponad normę. W związku z tym medycy nie mogą przychodzić na dyżury do szpitali.
Dyrekcja placówek proponuje lekarzom wypłatę dodatku nocnego, co ma ich zachęcić do dłuższej pracy. Jeśli ta oferta zostanie odrzucona, na oddziałach zabraknie chirurgów, anestezjologów i onkologów i trzeba je będzie zamknąć. Codziennie kilku lekarzy kończy pracę zapowiadając, że wrócą do szpitala 1 kwietnia. Twierdzą, że przepracowali już kwartalny limit godzin i nie mogą wykonywać obowiązków.
Pacjenci obawiają się, że pozostaną bez pomocy. Twierdzą, że należy zapłacić lekarzom tyle, ile trzeba, aby mogli dalej pracować.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia, to lżej chorzy zostaną wypisani do domów. Ci, którzy są w gorszym stanie, będą musieli szukać pomocy w innych miastach.