Radom. Lekarz z Wierzbicy usłyszał ponad 500 zarzutów
Śledczy ustalili, że lekarz z podradomskiej Wierzbicy przyjmował od pacjentów pieniądze za wystawienie recept i zwolnień lekarskich. Mężczyzna usłyszał ponad 500 zarzutów. Do ośmiu lat więzienia grozi również 50 pacjentom korzystającym z jego usług.
- Policjanci zgromadzili dowody, które pozwoliły uprawdopodobnić, że lekarz popełnił przestępstwo. Śledztwo dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją publiczną lekarza wobec mężczyzny zakończono pod koniec 2020 r. - przekazała w rozmowie z portalem radom.wyborcza.pl rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu Katarzyna Kucharska.
61-latek pracował w ośrodku zdrowia w Wierzbicy pod Radomiem. Śledczy ustalili, że brał od pacjentów po 10-20 zł za wystawienie recepty bez badania. Mężczyzna przyjmował pieniądze również za wystawianie fałszywych zwolnień lekarskich.
- Tu kwoty korzyści majątkowej były większe i wahały się w granicach 50-100 zł. Tym sposobem wspólnie z pacjentami wprowadzali w błąd Zakład Ubezpieczeń Społecznych co do okoliczności uprawniających do uzyskania przez pacjenta zasiłku chorobowego poprzez poświadczenie nieprawdy - zaznaczyła Kucharska.
Lekarz usłyszał ponad 500 zarzutów. W sprawie oskarżono również 50 pacjentów, którzy otrzymali fałszywe zwolnienia lekarskie. Grozi im do 8 lat więzienia.
Źródło: radom.wyborcza.pl