Radny chce przyłączyć Suwałki do Litwy. Wiceminister odpowiada: aż trudno takie głupstwa komentować
Litewski radny rejonu wileńskiego Gintaras Karosas błysnął nie lada pomysłem. Chce przyłączyć do Litwy polskie Suwałki. Tłumaczy, że miasto zostało siłą zabrane przez nasz kraj. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński jest zaskoczony projektem.
07.09.2017 | aktual.: 07.09.2017 11:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Musimy dążyć do odzyskania naszych ziem etnicznych, zwłaszcza należących do Polski Suwałk. To byłby ambitny początek litewskiej polityki zagranicznej" - to słowa Gintarasa Karosasa, które zostały przytoczone przez jeden z litewskich dzienników.
Radny chce odzyskać Suwałki, a Polaków "relituanizować". Zresztą nazywa osoby z tych terenów "spolszczonymi Litwinami".
Podkreślił przy tym, że Litwa nie powinna używać siły, tylko działać drogą dyplomatyczną. Co na to Polacy?
"Aż trudno takie głupstwa komentować" - powiedział "Faktowi" Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Zaznaczył, że "byłoby inaczej, gdyby podobne stanowisko zajął któryś z czołowych tamtejszych polityków czy przedstawiciel rządu".
Suwałki od 1569 do 1795 roku w ramach Rzeczypospolitej Obojga Narodów wchodziły w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego. Obecnie mieszka tam ok. 70 tys. osób.