Radni zgubili szkołę i trzeba ją na nowo powołać
"Gazeta Lubuska" pisze o szkole w Kowalowie w gminie Rzepin w woj. lubuskim, której nie ma. Nie ma jej formalnie, bo budynek oczywiście stoi, a uczniowie codziennie przychodzą na lekcje. Kiedy jednak chciano zmienić patrona szkoły, na jaw wyszło, że uchwała z 1999 roku, powołująca szkołę, była czasowa i straciła ważność dwa lata później. Radni zapomnieli o nowej uchwale.
Chodzi o Zespół Szkół w Kowalowie, w skład którego wchodzić miała Szkoła Podstawowa im. Niemieckich Bojowników Antyfaszystowskich i Gimnazjum im. Krzysztofa Baczyńskiego. Kiedy podstawówka chciała zmienić patrona na Korczaka, ze zdumieniem stwierdzono, że Zespołu Szkół... nie ma.
Ten fakt odkrył dyrektor Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Rzepinie Stefan Krawczyk. Zaczął sprawdzać uchwały i dokumenty dotyczące szkoły w Kowalowie. Według papierów, funkcjonują tu osobno: podstawówka i gimnazjum. Tymczasem powinien być zespół szkół.
Zastępca dyrektora "nieistniejącego" Zespołu Szkół w Kowalowie Lidia Roszak mówi gazecie, że wszystkie sprawy finansowe były osobno rozliczane dla szkoły podstawowej i osobno dla gimnazjum, więc pomyłka nie miała większego znaczenia praktycznego. Ale może właśnie dlatego nikt przez kilka lat się nie zorientował.
Zdaniem burmistrza gminy Andrzeja Skałuby, to niedopatrzenie sprzed lat trzeba naprawić. Dodaje w rozmowie z "Gazetą Lubuską", że nie rodziło to żadnych skutków prawnych.
Radni postanowili niezwłocznie się sprawą zająć. Na ostatniej sesji podjęli uchwałę intencyjną o zamiarze powołania Zespołu Szkół w Kowalowie.
Teraz nowa uchwała gminnych radnych, razem z opinią rady pedagogicznej, trafi do Lubuskiego Kuratorium Oświaty. Po otrzymaniu stamtąd pozytywnej opinii, rajcy będą mogli na nowo powołać Zespół Szkół w Kowalowie.