PolskaRadni PiS nie chcą obchodzić rocznicy urodzin Grassa

Radni PiS nie chcą obchodzić rocznicy urodzin Grassa

W Gdańsku trwają przygotowania do obchodów 80. rocznicy urodzin Guentera Grassa, urodzonego w Gdańsku laureata literackiej Nagrody Nobla. Tymczasem miejscy radni PiS zrezygnowali z udziału w uroczystościach.

Radni PiS nie chcą obchodzić rocznicy urodzin Grassa
Źródło zdjęć: © AFP

28.09.2007 | aktual.: 28.09.2007 17:01

Cały klub zrezygnował, ja odzyskałem tylko kilka zaproszeń, reszta, jak dowiedziałem się od członków klubu, wylądowała w koszach. Nikt z klubu radnych PiS nie weźmie udziału w tych obchodach, tytułem protestu przeciwko takim obchodom pompatycznym, przeprowadzanym w sposób "potiomkinowski" - powiedział radny PiS Kazimierz Koralewski.

Obchody 80. rocznicy urodzin noblisty zaplanowano na 4-6 października 2007 r. W planach są m.in. konferencja naukowa nt. twórczości noblisty, debata o wspólnej polsko-niemieckiej pamięci z udziałem byłych prezydentów Lecha Wałęsy i Richarda von Weizsaeckera, premiera sztuki na podstawie "Blaszanego bębenka", wystawa grafik Grassa.

Patronat nad obchodami 80. urodzin Guentera Grassa w Gdańsku objął marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Nasz protest był przeciwko tak pompatycznym obchodom Guentera Grassa, od którego do dzisiaj nie doczekaliśmy się słowa "przepraszam" - odpowiedział radny na pytanie, czy rezygnacja z udziału w uroczystościach była związana z ubiegłorocznym przyznaniem się noblisty do służby w Waffen-SS. - Napisał do prezydenta, że to nie z jego winy on się w Waffen SS znalazł. Powinien żałować, że o tym nie mówił. Stąd te pretensje mieszkańców Gdańska, że on ten fakt ukrywał.

Niemcy, którzy dzwonią do mnie twierdzą, że on wykorzystuje ten szum medialny wokół siebie do promocji swoich książek, do wzrostu swoich zysków, że on to cynicznie wykorzystuje dlatego tego nie mówi zwleka, żeby podtrzymywać napięcie wokół swojej osoby, takie miałem komentarze - powiedział Kazimierz Koralewski. Zapewnił jednak, że wszyscy gdańszczanie doceniają rolę Grassa jako pisarza.

W wywiadzie opublikowanym w sierpniu 2006 roku przez niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Grass wyznał, że jako 17- latek pod koniec wojny służył w Waffen-SS, formacji uznanej po wojnie przez trybunał norymberski za zbrodniczą. Zbulwersowało to opinię publiczną w Niemczech i Polsce. Wywołało spór, czy nobliście powinno się odebrać honorowe obywatelstwo Gdańska, czy też pisarz powinien sam się go zrzec. O dobrowolną rezygnację z tego tytułu apelowali do niego Lech Wałęsa i poseł PiS Jacek Kurski.

W liście, który prezydent Gdańska otrzymał w sierpniu ubiegłego roku od Grassa pisarz zapewnił, że zrozumiał bolesną lekcję, jaką życie dało mu w młodości. Były prezydent Lech Wałęsa, po zapoznaniu się z listem powiedział, że nie będzie apelował do niemieckiego pisarza o zrzeczenie się honorowego obywatelstwa Gdańska.

Pochodzący z Gdańska pisarz otrzymał honorowe obywatelstwo w 1993 r. w dowód uznania za zasługi dla stosunków polsko- niemieckich.

W przeprowadzonym na zlecenie władz miasta sondażu w sierpniu ubiegłego roku 52% mieszkańców Gdańska uznało, że Guenter Grass nie musi się zrzekać honorowego obywatelstwa. Za odebraniem wyróżnienia Grassowi przez władze Gdańska opowiedziało się 20% badanych, a 8% nie miało w tej kwestii zdania. 35%. uczestników sondażu uznało, że Grass sam powinien zrzec się honorowego obywatelstwa Gdańska, a 12% nie miało zdania na ten temat.

Idei bogatych obchodów broni natomiast Anna Czekanowicz z Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury Sportu i Promocji. Guenter Grass jest jednym z najsłynniejszych żyjących pisarzy na świecie, jest pisarzem, który rozpoczął tworzenie mitu Gdańska, literackiego mitu Gdańska, takiego mitu, który wszedł w świadomość europejską, ale też światową. Jest jednym z autorów pierwszych niemieckich gestów wiążących się z pojednaniem polsko-niemieckim - powiedziała.

4 października, w pierwszym dniu pobytu w Gdańsku, pisarz będzie uczestniczył na Uniwersytecie Gdańskim w konferencji pod hasłem "Guenter Grass. Literatura-Sztuka-Polityka". Weźmie w niej udział także m.in. wiceprzewodnicząca Frakcji SPD w Bundestagu Angelika Schwall-Dueren.

W tym samym dniu, kilka godzin później, odbędzie się także debata "Przyszłość polsko-niemieckiej pamięci dla wspólnej Europy" z udziałem Guentera Grassa, b. prezydenta Niemiec Richarda von Weizsaeckera, Lecha Wałęsy oraz b. ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera. Moderatorem debaty będzie publicysta "Polityki" Adam Krzemiński.

Następnego dnia Grass weźmie m.in. udział w koncercie jemu dedykowanym w kościele św. Jana w wykonaniu Mikołaja Trzaski i Motlau River Band.

W sobotę 6 października, w ostatnim dniu pobytu w Gdańsku, Grass obejrzy w Teatrze Wybrzeże premierę sztuki na podstawie swojej powieści "Blaszany bębenek" w reżyserii Adama Nalepy.

Planowana jest także m.in. wystawa najnowszych grafik Grassa i rzeźb podarowanych przez artystę miastu Gdańsk, prezentacja kalendarza Grassowskiego na rok 2008 oraz przewodnika "Gdańsk według Guentera Grassa" oraz udział pisarza w spotkaniu szabatowym w synagodze.

Guenter Grass urodził się 16 października 1927 r. w Wolnym Mieście Gdańsk. Jego ojciec był kupcem niemieckim, matka natomiast Kaszubką. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, złożona z dzieł "Blaszany bębenek", "Kot i mysz" oraz "Psie lata", z których to pierwsze dzieło jest najbardziej znane. "Blaszany bębenek" doczekał się ekranizacji w 1979 r. w reżyserii Volkera Schloendorffa. W 1999 r. Grass otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. (kiga)

Więcej: *książki.wp.plksiążki.wp.pl*

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)