PolskaRadni Krynicy Morskiej: hotelarze chcą przejąć władzę

Radni Krynicy Morskiej: hotelarze chcą przejąć władzę

Radni Krynicy Morskiej zwrócili się do burmistrza, aby wnikliwie i z uwagą analizował złożone w ostatnim czasie wnioski o dopisanie wyborców do rejestru. To reakcja na informacje o tym, jakoby trzech hotelarzy zamierzało przejąć pełnię władzy w mieście, poprzez dołączenie do spisu życzliwych im wyborców spoza tego okręgu.

19.10.2006 | aktual.: 20.10.2006 09:49

Burmistrz Krynicy Morskiej Andrzej Stępień zapewnił, że wszystkie wnioski są przez niego uważnie analizowane. Jestem przekonany, że zbliżające się wybory przebiegną w sposób prawidłowy - podkreślił. Dodał, że na razie nie zarejestrował żadnego wniosku.

Krynica Morska ma około 1200 mieszkańców z czego do głosowania uprawnionych jest około 900 osób.

Jak donosiła środowa "Gazeta Wyborcza", "trzech hotelarzy z Krynicy Morskiej postanowiło przejąć miasto". Jak wyjaśniał dziennik, biznesmeni-hotelarze wyliczyli, że jeśli zarejestrują w miasteczku 200 własnych wyborców, będą mieli pewne stanowisko burmistrza i większość w 15-osobowej radzie.

Biznesmeni ubiegają się o mandaty radnych z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Krynica Morska. Kandydatem na burmistrza z ramienia tego komitetu jest Krzysztof Swat, obecny sekretarz miasta.

Przyznał on, że przez jego ręce przechodzą wnioski o dopisanie do listy wyborców. Mieszkam w Krynicy już 16 lat, znam nazwiska ludzi, wiem kto z kim jest związany, z jakim komitetem, i proszę mi wierzyć, że według moich szacunków tylko około 40% wniosków można powiązać z osobami wymienionymi w artykułach Gazety Wyborczej" - powiedział Swat.

Swat podkreśla, że nie jest kandydatem grupy biznesmenów tylko komitetu wyborczego, a całe zamieszanie jest dla niego bardzo krzywdzące.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)