Radiowozem na zakrapiane przyjęcie
Dwaj policjanci jednego z gminnych posterunków w woj. wielkopolskim odpowiedzą przed sądem za pojechanie służbowym autem na zakrapiane przyjęcie. Jeden bezprawnie wykorzystał samochód, drugi po pijanemu prowadził to auto. Grozi im do trzech lat więzienia.
19.12.2005 | aktual.: 19.12.2005 19:34
Jak poinformował prokurator rejonowy w Kaliszu Maciej Antczak, obu mężczyznom postawiono już zarzuty.
Do zdarzenia doszło około dziesięciu dni temu. Po zakończeniu pracy obaj policjanci pojechali w nocy służbowym samochodem kilkanaście kilometrów, do znajomego na zakrapiane alkoholem spotkanie towarzyskie. Wracając, wjechali na łuku drogi w pole. Nad ranem odnaleziono samochód, a w nim śpiącego funkcjonariusza.
U śpiącego stwierdzono około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Drugi policjant, który najprawdopodobniej kierował autem, został odnaleziony w swoim domu. Badania wykazały w jego organizmie około 0,50 prom. alkoholu. Prokuratura postawiła mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a jego koledze zarzut przekroczenia uprawnień, polegający na wykorzystaniu służbowego auta do celów prywatnych - powiedział Antczak.
Rzeczniczka kaliskiej policji Barbara Buśkiewicz podała, że jeden z podejrzewanych funkcjonariuszy przeszedł już na emeryturę, a drugi został zawieszony w wykonywaniu obowiązków.