Radioaktywny samolot z Finlandii
Samolot fińskich linii Finnair został przetrzymany przez kilka godzin na lotnisku w Moskwie, gdy wykryto na jego pokładzie ślady radioaktywności - poinformowało rosyjskie ministerstwo transportu.
Po lądowaniu Airbusa A319 na lotnisku Szermietiewo i wyjściu pasażerów maszynę sprawdzono. Okazało się, że poziom radioaktywności na pokładzie przewyższa normy, odłożono więc odlot do Helsinek.
Sprawdzono też 70 pasażerów, którzy byli na pokładzie samolotu, obsługującego trasę Moskwa-Helsinki.
Po kontroli zezwolono na odlot maszyny do Helsinek. Poziom radioaktywności nie okazał się bardzo wysoki - poinformował rzecznik Finnair w Helsinkach, cytowany przez agencję AFP.
Według fińskiej agencji STT, kontrola na pokładzie samolotu wykazała ostatecznie, że poziom radioaktywności był normalny.
Moskwa wprowadziła w czwartek wzmocnioną kontrolę maszyn zagranicznych linii lotniczych po wykryciu śladów substancji radioaktywnych na pokładzie samolotów British Airways skontrolowanych w związku ze śmiercią byłego rosyjskiego szpiega Aleksandra Litwinienki w Londynie.
Podejrzewa się, że na pokładach badanych samolotów przewożono z Rosji do Wielkiej Brytanii promieniotwórczy polon, użyty do uśmiercenia byłego agenta FSB.