Rada Europy: kobiety za rzadko w europejskiej polityce
Kobiety w krajach Europy wciąż zbyt rzadko zajmują wysokie stanowiska polityczne - wynika z raportu Rady Europy. W badaniu brakuje danych z Polski, gdyż autorzy raportu nie otrzymali odpowiedzi od polskich władz.
05.03.2009 | aktual.: 06.03.2009 19:14
Raport, opublikowany na kilka dni przed Międzynarodowym Dniem Kobiet, zwraca uwagę na "niewystarczający udział kobiet w podejmowaniu decyzji publicznych w Europie".
Według raportu odsetek kobiet-ministrów w Europie wynosi średnio blisko 29%, a kobiet-parlamentarzystek - około 22%. Te liczby są dużo niższe od zalecanego przez Radę Europy minimum 40%.
- Europa nie może grać i wygrywać, gdy połowa europejskiej drużyny jest wykluczona z zawodów - tak skomentował wyniki raportu sekretarz generalny Rady Europy Terry Davis. Jego zdaniem państwa członkowskie tej organizacji "powinny zrobić więcej, by promować większy udział kobiet w organach podejmujących decyzje".
Z zestawienia wynika, że tylko trzy kraje w Europie, w tym dwa skandynawskie, osiągnęły wymagany przez tę organizację 40-procentowy próg udziału kobiet w narodowych parlamentach - Szwecja (46%) oraz Finlandia i Holandia (nieznacznie powyżej 40%). Następnym w kolejności - Belgii, Danii i Norwegii - brakuje do tego progu kilku procent.
Najwięcej kobiet na stanowiskach ministerialnych - ponad połowa składu osobowego gabinetów - jest w Finlandii i Hiszpanii, nie ma zaś ich wcale wśród ministrów pięciu badanych krajów europejskich. Raport odnotowuje, że kobiety piastują urząd prezydenta w Irlandii i Finlandii, a stoją na czele rządu - w Niemczech i na Ukrainie.
Raport sporządzono na podstawie oficjalnych danych udostępnionych jesienią ubiegłego roku przez 42 z 47 krajów członkowskich Rady Europy. Wśród kilku państw nieuwzględnionych w zestawieniu jest Polska. Biuro prasowe Rady Europy informuje, że autorzy badania nie otrzymali z naszego kraju odpowiedzi na ankietę dotyczącą udziału kobiet w instytucjach politycznych. Według Rady Europy, informacje takie ma w każdym kraju rządowy organ ds. równości kobiet i mężczyzn. Biuro prasowe Rady Europy zaznaczyło, że nie wie, dlaczego polskie władze nie nadesłały tych danych.
Szymon Łucyk