Rada Etyki Mediów: nieetyczna publikacja "Życia"
Ta publikacja jest nieetyczna, to element gry politycznej - tak przedstawicielka Rady Etyki Mediów Helena Kowalik oceniła poniedziałkowy artykuł "Życia", w którym napisano, że jeden z zabójców ks. Jerzego Popiełuszki jest szefem firmy współpracującej z wydawcą "Życia Warszawy". Po południu poinformowano, że firma zrezygnowała ze współpracy z wydawcą dziennika.
18.10.2004 | aktual.: 18.10.2004 19:54
Przedstawiciele środowiska mediów oceniają publikację "Życia" jako nieprzypadkową, bo przypadającą w 20. rocznicę śmierci księdza Jerzego Popiełuszki.
Zdaniem redaktora naczelnego "Życia Warszawy" Andrzeja Załuckiego, redaktor naczelny "Życia" Tomasz Wołek w swym artykule dopuścił się manipulacji. Wykorzystał on rocznicę śmierci księdza Jerzego do tego, by zdobyć rozgłos, publikując taki materiał, trochę nas w opinii publicznej identyfikujący jako redakcję z zabójcą księdza Popiełuszki - wyjaśnił.
Podobnie publikację oceniła Helena Kowalik. Postępowanie dziennikarzy "Życia" nie wynikało ze świętego oburzenia moralistów, tylko było spowodowane wymogami aktualnej polityki - uznała.
W poniedziałek po południu wydawca "Życia Warszawy" spółka Dom Prasowy przesłała do PAP komunikat, w którym napisano, że firma Pano, która zajmowała się pośrednictwem w sprzedaży powierzchni reklamowej, zrezygnowała ze współpracy. Jej właścicielem jest Paweł Nowak, dawniej, według Wołka, nazywający się Leszek Pękala - jeden z zabójców ks. Popiełuszki.
To, co zrobiło "Życie", jest naganne i nieetyczne. Ten człowiek niewątpliwie popełnił straszliwą zbrodnię, ale trzeba przyjąć, że swoje odpokutował - powiedziała Helena Kowalik. Nie pracował w redakcji, ale w dziale reklamy - poniekąd gospodarczym, nie mającym wpływu na politykę pisma - dodała. Podkreśliła, że każdy przyzwoity człowiek, czy to wierzący, czy nie - "powinien wybaczać".
Również "chrześcijańską naukę wybaczania" przywołał w rozmowie z PAP redaktor naczelny "Życia Warszawy". Ludzie, tacy jak Pękala, powinni wracać do życia w społeczeństwie. Minął czas inkwizycji, nie powinniśmy nikogo linczować. Również w Kościele ważniejsze jest miłosierdzie niż inkwizycja. I papież wybaczył swemu zamachowcowi, a ksiądz Jerzy mówił, że zło dobrem trzeba zwyciężać - ocenił.
Załucki podkreślił, że Nowak nie pracował w redakcji "Życia Warszawy". Nie miał wpływu na dziennik w żaden sposób. Według niego, oczywiste jest, że zabójca księdza Popiełuszki nie powinien pracować w mediach i - jak podkreślił - nie pracował.