Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła sankcje na Iran
Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednomyślnie rezolucję, nakładającą sankcje na Iran za jego
program nuklearny.
24.12.2006 | aktual.: 24.12.2006 16:10
W przyjętym dokumencie, Rada Bezpieczeństwa żąda od Teheranu wstrzymania wszelkich prac nad wzbogacaniem uranu, także dla celów energetyki atomowej. Ponadto rezolucja nakłada na inne kraje członkowskie ONZ zakaz dostarczania Iranowi materiałów i technologii, mogących posłużyć do prac nad wzbogacaniem uranu. Uchwała przewiduje także zamrożenie kont kluczowych instytucji i osób, zaangażowanych w irański program atomowy.
Irańskie MSZ niemal natychmiast określiło rezolucję jako "nieprawomocną" i "nielegalną". Władze Iranu poinformowały, że w odpowiedzi na działania Rady Bezpieczeństwa rozpoczynają instalowanie wirówek gazowych do wzbogacania uranu w zakładach Natanz.
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad, określił rezolucję jako "kawał podartego papieru". Jednocześnie zapowiedział, że lutym przyszłego roku Iran świętować będzie bliżej niesprecyzowane "atomowe osiągnięcia".
Nałożenie sankcji na Iran z zadowoleniem przyjęły Stany Zjednoczone, choć jak zaznaczył amerykański podsekretarz stanu Nicholas Burns, rezolucja nie jest "wystarczająca". Jednak zdaniem administracji prezydenta George'a W. Busha przyczyni się ona do zajęcia twardszych stanowisk wobec Iranu przez inne kraje, szczególnie Rosję, która - wraz z Chinami - zabiegała o złagodzenie sankcji.
Rosyjski ambasador przy ONZ, Witalij Czurkin, oświadczył, że Rosja postrzega rezolucję jako poważny komunikat dla Iranu, wskazujący na potrzebę bardziej otwartej współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) w celu likwidacji lub rozwiązania pozostałych wątpliwości na temat programu nuklearnego.
Natomiast rzecznik chińskiego MSZ Liu Jianchao wezwał w niedzielę do wznowienia rozmów w sprawie irańskiego programu nuklearnego, mówiąc, że sankcje wobec Iranu, uchwalone dzień wcześniej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, nie rozwiążą problemu.
Jako "ważny sygnał" dla Iranu określiła rezolucję kanclerz Niemiec Angela Merkel. Szczególne znaczenie ma, jej zdaniem, fakt jednomyślności Rady Bezpieczeństwa, co pokazuje, że "społeczność międzynarodowa w dalszym ciągu jest zjednoczona" w obliczu zagrożenia konfliktem nuklearnym. Również szef francuskiego MSZ Philippe Douste-Blazy zwrócił się do Teheranu, by ten "wybrał dialog", co pozwoli mu "uniknąć narastającej izolacji" w następstwie przyjęcia rezolucji.
Z kolei rzecznik polskiego MSZ, Andrzej Sadoś powiedział w sobotę, że "ta jednomyślna decyzja wspólnoty międzynarodowej przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa w regionie i skłoni władze Iranu do współpracy z organami ONZ". Jednocześnie zaznaczył, że Polska w pełni popiera decyzję Rady Bezpieczeństwa.
Rezolucja oparta jest na artykule 41. rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych. Punkt ten pozwala Radzie Bezpieczeństwa ONZ na podjęcie działań nie pociągających za sobą akcji zbrojnej, takich jak całkowite lub częściowe zerwanie stosunków gospodarczych oraz komunikacji kolejowej, morskiej, lotniczej, pocztowej, telegraficznej, radiowej, jak również zerwanie stosunków dyplomatycznych.