R. Czarnecki: film "dobry Kaczyński - zły Lepper" to nieprawda
Z naszej strony jest wola nie tylko trwania tej koalicji, ale jej umocnienia. Konflikt między A. Lepperem i premierem jej nie podzieli. Dla nas najważniejsza jest sprawa budżetu i na ten temat proponujemy PiS-owi debatę merytoryczną - powiedział Ryszard Czarnecki z Samoobrony w "Salonie Politycznym Trójki". Drugim gościem programu był Adam Bielan z PiS.
11.09.2006 | aktual.: 11.09.2006 12:49
Salon Polityczny Trójki: Można powiedzieć, że w jakiejś mierze PiS nieformalnie łamie umowę koalicyjną. Mojzesowicz odszedł z szefostwa komisji rolnictwa, ale został ministrem w kancelarii premiera. To taki gest trochę wrogości wobec Samoobrony.
Adam Bielan: Nie sądzę, żeby to był gest wrogości. My nie usłyszeliśmy żadnych merytorycznych przesłanek, które miały usprawiedliwić odwołanie pana posła Mojzesowicza. On jest bardzo dobrze przygotowany do swojej funkcji. Tak naprawdę wszystkie argumenty, szczególnie w kuluarach sprowadzały się do jednego: Andrzej Lepper nie lubi Wojciech Mojzesowicza od lat, dlatego, że opuścił kiedyś Samoobronę i chce pokazać innym politykom Samoobrony, którzy ewentualnie mogliby z tego ugrupowania odejść, że poza Samoobroną nic dobrego ich nie czeka i to był podstawowy argument za tym, żeby Wojciech Mojzesowicz stracił funkcję szefa komisji rolnictwa. My nie mogliśmy do tego dopuścić. Rzeczywiście w piątek sytuacja była bardzo trudna. Pan poseł Mojzesowicz postanowił sam złożyć rezygnację i chwała mu za to. Natomiast mam nadzieję, że w Kancelarii Premiera, u boku pana premiera Kaczyńskiego będzie mógł dalej pomagać polskiemu rolnictwu.
Panie pośle, ta koalicja jest?
Ryszard Czarnecki: Jest i będzie. Nie widzimy żadnego powodu, żeby jej nie było.
Ryszard Czarnecki:* Koalicja jest i będzie - podkreślam. Z całą pewnością byłoby rzeczą fatalną, gdyby sprawy personalne ją podzieliły. Myślę, że jej nie podzielą. Wypowiedzi także dzisiejsze pana marszałka, premiera Leppera wskazują wyraźnie, że dla nas kwestią podstawową nie są kwestie personalne, chociaż oczywiście one mogą być elementem napięcia w ramach koalicji i tak jest w każdym rządzie koalicyjnym na całym świecie. Ale jednak dla nas najważniejsze są sprawy budżetu. I tutaj proponujemy PiS-owi merytoryczną debatę. *Obaj byliście w AWS-ie. Panowie, nie macie wrażenia, że wchodzimy w taką epokę AWS-izacji tzn. konfliktów, które są głośne, ale których nikt nie rozumie. O co chodzi w tym sporze?
Ryszard Czarnecki:Jeszcze raz podkreślam, że akurat koalicja PiS-u i Samoobrony powinna wyciągnąć lekcję, nie tylko z koalicji AWS-u i Unii Wolności, ale także z dwóch koalicji SLD-PSL. To były koalicje, które tak naprawdę polegały na permanentnych konfliktach ujawnianych i nieujawnianych, pod stołem i przy kamerach telewizyjnych. Wydaje mi się, że byłoby bardzo źle, gdybyśmy ten scenariusz teraz powielili.
Ale on jest powielany, ponieważ sytuację mamy taką: jest spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Andrzejem Lepperem. Panowie się porozumiewają - jest wszystko dobrze. I potem wychodzi Andrzej Lepper i mówi: dramat, skandal, ja tu rządził nie będę. To jest któraś z kolei relacja, która tak brzmi.
Ryszard Czarnecki:Przestrzagałbym przed takim biało-czarnym filmem, biało-czarnym widzeniem tej koalicji. Dobry Kaczyński - zły Lepper. Wydaje mi się, że tak naprawdę staramy się wspólnie myśleć o przyszłości. Jeszcze raz podkreślam: sprawa pana, o którym tutaj była mowa, nie sądzę, by podzieliła koalicję. Pan poseł Bielan, którego bardzo cenię, doskonale wie, że tak naprawdę nie chodziło o to, co było parę lat temu, tylko o to, że były już w tej chwili szef komisji rolnictwa, krytykował działania rządu i wicepremiera odpowiedzialnego za kwestie rolnictwa. Ale zostawmy to. To jest przeszłość. Myślmy o przyszłości. Z naszej strony jest wola nie tylko trwania tej koalicji, ale jej umocnienia.
Przeczytaj cały wywiad