Putra: PiS pozostanie przy kandydaturze Romaszewskiego
Krzysztof Putra, gość "Sygnałów Dnia" powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie się upierać przy kandydaturze Zbigniewa Romaszewskiego na wicemarszałka Senatu. Poseł PiS dodał, że jego ugrupowanie nie zamierza zgłaszać innego kandydata.
06.11.2007 | aktual.: 06.11.2007 10:58
Jak powiedział, jego partia będzie apelować do Platformy Obywatelskiej, by nie utrudniała wyboru na wicemarszałka Senatu, osoby tak wysoce zasłużonej dla polskiej demokracji jak Zbigniew Romaszewski. Putra zapewnił, że w najbliższym czasie zostanie on ponownie zgłoszony na tę funkcję.
Zbigniew Romaszewski nie otrzymał w Senacie wymaganej liczby głosów. Wicemarszałkami zostali: Marek Ziółkowski i Krystyna Bochenek - oboje z PO. Senatorowie wybrali również marszałka. Został nim Bogdan Borusewicz, który uzyskał w wyborach mandat senatora z listy PO.
Krzysztof Putra z PiS uważa, że jego trzej partyjni koledzy popełnili kardynalny błąd rezygnując z pełnionych funkcji. Ludwik Dorn, Paweł Zalewski i Kazimierz Ujazdowski zrezygnowali z funkcji wiceprzewodniczących partii. Wcześniej domagali się zmian w sposobie kierowania PiS-em przez Jarosława Kaczyńskiego, ale ich list do szefa partii pozostał bez odpowiedzi.
W Programie Pierwszym Polskiego Radia Krzysztof Putra powiedział, że szanuje decyzje swoich kolegów, ale uważa, że nie mają oni racji. Jak tłumaczył, bycie wiceprezesem tak dużej partii jak Prawo i Sprawiedliwość nie niesie ze sobą tylko splendoru, ale oznacza przede wszystkim pracę i konieczność dużego zaangażowania.
Krzysztof Putra odnosząc się do listu jaki skierowali byli wiceprzewodniczący do Jarosława Kaczyńskiego zaprzeczył, jakoby nie mieli oni nic do powiedzenia. Według niego, każdy członek władz Prawa i Sprawiedliwości ma prawo wygłaszać swoje pomysły, a partia nad każdym się zastanawia.