Putra: PiS będzie opozycją propaństwową, ale nie bierną
Wicemarszałek Sejmu zapowiedział, że PiS będzie opozycją propaństwową, choć nie bierną. Dodał, ze jego partia będzie miała własne pomysły. Będzie też krytykowała przedsięwzięcia szkodliwe dla kraju. Zapowiedział także, że PiS rozliczy Platformę z obietnicy radykalnej podwyżki płac dla sfery budżetowej.
21.11.2007 | aktual.: 21.11.2007 08:28
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra powiedział, że Jarosław Kaczyński nie ogranicza nikomu głosu, a trzej zawieszeni politycy PiS mają swoje miejsce w partii, ale pod pewnymi warunkami. Poseł PiS, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, nie sprecyzował jakie to warunki.
Zdaniem Putry, sprawa Pawła Zalewskiego, Ludwika Dorna i Kazimierza Ujazdowskiego zostanie szybko zamknięta, a PiS funkcjonuje sprawnie. Wicemarszałek Sejmu uważa, że ci politycy nie powinni wynosić spraw wewnętrznych partii poza ugrupowanie. Jego zdaniem, Jarosław Kaczyński jest politykiem otwartym i z pewnością nie ogranicza nikomu prawa głosu wewnątrz partii.
Krzysztof Putra zapowiedział, że sprawa Bolesława Piechy zostanie starannie wyjaśniona. Wiceminister zdrowia, obecnie poseł PiS to - zdaniem Putry - niezwykle przyzwoity człowiek. Gość "Sygnałów" nie sądzi, by dopuścił się on czynów niezgodnych z prawem.
Według mediów, Piecha doprowadził do wpisania na listę leków refundowanych specyfiku, po konsultacjach z przedstawicielami producenta tego leku.
Zdaniem Krzysztofa Putry, media publiczne powinny nadal korzystać z abonamentu. Jego zdaniem, jeśli tak się nie stanie, Polskę zdominują media komercyjne, a "80% obywateli będzie spychanych do narożnika". Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia", nie będą oni mogli zaspokajać swych potrzeb - między innymi kulturalnych.