Putin: nikt nie chce starcia między Rosją i NATO, ale...
Władimir Putin stwierdził, że ukraińskie wojska idą naprzód i atakują. Próbował przekonywać, że z tego powodu nie jest możliwe przerwanie ognia ze strony Rosji. Powiedział także, że "nikt nie chce starcia między Rosją i NATO, ale jeśli ktoś tego chce, jesteśmy gotowi".
30.07.2023 | aktual.: 30.07.2023 07:19
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Na konferencji prasowej w nocy z soboty na niedzielę, po zakończeniu szczytu Rosja-Afryka, rosyjski dyktator utrzymywał, że "Rosja nie może zgodzić się na wstrzymanie ognia w czasie, gdy siły ukraińskie atakują" - relacjonuje portal Ukrainska Prawda, powołując się na rosyjskie agencje Interfax i RIA Novosti.
Putin odniósł się w ten sposób do inicjatywy pokojowej krajów afrykańskich, która przewiduje jako pierwszy krok do ewentualnego porozumienia pokojowego wstrzymanie ognia przez walczące strony.
Putin powiedział, że "jednym z powodów, dla których (inicjatywa pokojowa) nie może być zrealizowana są sprawy, które mogą być trudne do zrealizowania lub nie mogą być zrealizowane".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin: ukraińska armia idzie na przód
- Taką sprawą jest przerwanie ognia. Ukraińska armia idzie naprzód, atakuje, prowadząc strategiczną ofensywę na dużą skalę. Nie ma powodów zwracania się do nas o przerwanie ognia. Nie możemy zgodzić się na przerwanie ognia, kiedy jesteśmy atakowani - podkreślił.
Jednocześnie Putin utrzymywał, że obecnie "nie ma aktywnych działań zbrojnych na froncie", a ukraińska kontrofensywa "jest zatrzymana na wszystkich frontach". - W jednym rejonie armia rosyjska atakuje - dodał.
Odpowiadając na pytania, Putin stwierdził, że Ukraina miała stracić od czasu rozpoczęcia kontrofensywy ponad 400 czołgów i ponad 1300 pojazdów bojowych. Putin utrzymywał, że siły rosyjskie miały zaatakować zakłady, w których produkowane są drony użyte do zaatakowania mostu Krymskiego (Kerczeńskiego).
Putin o konflikcie z NATO
Putin powiedział, że nie jest jego zadaniem bezpośrednie dowodzenie wojskiem, ale kontaktuje się z ministerstwem obrony "kilka razy dziennie".
Rosyjski dyktator oświadczył też, że "nikt nie chce starcia między Rosją i NATO, ale jeśli ktoś tego chce, jesteśmy gotowi".