Zgody nie wydał prezydent Poznania. Konsul Generalny Federacji Rosyjskiej Aleksander Jakowienko powiedział Radiu Merkury Poznań, że to kto, na jakiej podstawie i komu wydaje zgodę na zorganizowanie demonstracji to wewnętrzna sprawa Polski. Wszystkim powinno jednak zależeć na zapewnieniu bezpieczeństwa i dobrym klimacie wizyty prezydenta Putina w Poznaniu - powiedział konsul Jakowienko.
Decyzję władz Poznania skrytykował profesor Andrzej Rzepliński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Jego zdaniem prezydent Poznania zastosował dożywotnie pozbawienie wolności organizacji i możliwości demonstrowania w związku z wydarzeniami w Czeczenii.
Wydając odmowną dla Wolnego Kaukazu decyzję, władze Poznania powołały się na wydarzenia z lutego 2000 roku kiedy to demonstranci z Komitetu wtargnęli na teren poznańskiego konsulatu Federacji Rosyjskiej. Zdaniem władz Poznania organizatorzy demonstracji nie dają rękojmi pokojowego zgromadzenia.
Członkowie Komitetu Wolny Kaukaz odwołali się w sprawie zakazu do wojewody. (aka)