Putin: składamy hołd bohaterom polskiego oporu
Dziś składamy hołd bohaterom polskiego oporu. Męstwo i poświęcenie milionów wiernych synów i córek Polski walczących z nazizmem na zawsze pozostaną w pamięci Rosjan - napisał prezydent Rosji Władimir Putin w odezwie z okazji 60. rocznicy Powstania Warszawskiego.
30.07.2004 | aktual.: 30.07.2004 21:41
W stołecznym Ratuszu list przekazał byłym powstańcom i przedstawicielom władz stolicy zastępca ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce Władimir Sedych. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że taki list przyszedł - powiedział szef warszawskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Jerzy Wilgat.
"60 lat oddziela nas od dnia, w którym mieszkańcy Warszawy rozpoczęli okrutne starcie z najeźdźcami nazistowskimi. To Powstanie, bohaterska walka patriotów polskich w latach II wojny światowej stały się ważnym wkładem w nasze wspólne zwycięstwo" - czytamy w liście. "Lekcje tej okropnej wojny nie podlegają zapomnieniu. Dzisiaj też powinniśmy czynić wszystko, co jest możliwe, na rzecz wzmocnienia stabilności, partnerstwa i zaufania w Europie i świecie" - napisał prezydent Rosji.
Podkreślił, że "w Rosji są dobrze znane i wysoce cenione tradycje przyjaźni i wzajemnej pomocy naszych narodów, obopólnie korzystna współpraca w dziedzinach gospodarki i kultury".
Ten list do pewnego stopnia wyjaśnia sprawę, prostuje ją. Nie powinno być zadrażnień. Wiemy, że Rosja rozumie te trudności, jakie były kiedyś, i przez to, że je odczuwa, jest ten list - powiedział Jerzy Wilgat.
Zastępca ambasadora Federacji Rosyjskiej zaznaczył, że przekazał list prezydenta Rosji "bezpośrednio kombatantom Powstania, ponieważ właśnie do nich był on skierowany". Spodziewam się, że dokument ten spotka się z pozytywnym przyjęciem w Polsce - oświadczył.
Zapytany o znaczenie tego listu w kontekście listu ambasadora Federacji Rosyjskiej Nikołaja Afanasjewskiego, zamieszczonego w informatorze dotyczącym obchodów 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, odparł jedynie, że "wiele z tego, co pisały na jego temat polskie media, nie wynikało z treści listu".
Afanasjewski napisał m.in.: "Jestem przekonany, że najważniejsze, o co powinniśmy dbać, to bezcenne doświadczenie wspólnych działań w latach II wojny światowej narodów o odmiennej historii, kulturze i tradycjach politycznych, narodów, które łączyła walka ze wspólnym wrogiem". Te sformułowania zaskoczyły uczestników Powstania, którzy podkreślali, że "oczekują prawdy zamiast obiegowych, odświętnych przymiotników".
Wiceprezydent Warszawy Władysław Stasiak powiedział, że wraz z Władimirem Sedychem i powstańcami zgodzili się co do tego, że "jeżeli mamy wspólnie, bez negatywnych emocji rozmawiać o Powstaniu Warszawskim, to trzeba również trudne rzeczy wyjaśniać i ich nie unikać".