ŚwiatPutin rozpoczął wizytę w Chinach

Putin rozpoczął wizytę w Chinach

Prezydent Rosji Władimir Putin rozpoczął trzydniową wizytę w Chinach, poświęconą
przede wszystkim sprawom energetyki i wymiany handlowej między
dwoma krajami.

Putin rozpoczął wizytę w Chinach
Źródło zdjęć: © AFP

14.10.2004 | aktual.: 14.10.2004 07:30

Samolot Putina lądował na pekińskim lotnisku przed południem w czwartek (wcześnie rano naszego czasu); później w ciągu dnia rosyjski gość ma spotkać się z prezydentem Chin Hu Jintao. Następnie - jak wynika z zapowiedzi agencji France Presse - podpisane zostaną dwa dokumenty: protokół ws. przyjęcia Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO) oraz plan działania, potwierdzający zawarty przez oba kraje w 2001 r. układ o przyjaźni i współpracy.

Zdaniem większości analityków wizytę zdominują jednak z pewnością kwestie energetyczne, dotyczące w praktyce dostaw rosyjskiej ropy i gazu dla gwałtownie potrzebujących tych surowców Chin.

Z wywiadu, udzielonego przez Putina chińskim mediom w przededniu wizyty, wynika jasno, że Rosja nie jest gotowa na składanie jakichkolwiek obietnic w najważniejszej dla Pekinu sprawie rurociągu Angarsk-Daqing. Popierany przez Chiny projekt budowy, wart ponad 2 mld dolarów, konkuruje z forsowaną przez Japonię opcją Angarsk-Nachodka. Zarówno Tokio jak i Pekin prowadzą batalię dyplomatyczną o rurociąg. Faktycznie Rosja wciąż nie podjęła decyzji w sprawie ostatecznej trasy rurociągu. Powiem otwarcie i uczciwie: przede wszystkim musimy kierować się naszymi interesami narodowymi - powiedział chińskim dziennikarzom Putin.

Wizycie, pierwszej od reelekcji Putina na drugą kadencję w marcu tego roku, towarzyszą obchody 55. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Związkiem Radzieckim i Chińską Republiką Ludową.

Na piątek program wizyty Putina przewiduje spotkania z premierem Wen Jiabao i przewodniczącym parlamentu, Wu Bangguo. Następnie rosyjski prezydent uda się do starej stolicy cesarskiej, miasta Xianu na północnym zachodzie Chin, gdzie m.in. spotka się z biznesmenami i finansistami z tej części Chin.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)