Putin ostrzega przed mieszaniem się w sprawy byłych republik sowieckich
Presja zagranicy na rzecz reform w byłych republikach ZSRR może doprowadzić do przekształcenia ich w chaotyczne "republiki bananowe" - ostrzegł prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu z przedstawicielami mediów i kół naukowych Zachodu, z którego relacje opublikowała prasa.
06.09.2005 | aktual.: 06.09.2005 14:17
Putin powiedział, że rządy zachodnie były prawdopodobnie w błędzie popierając podczas niedawnej "pomarańczowej rewolucji" na Ukrainie pozarządowe organizacje dążące do zmian.
"Nie jesteśmy przeciwni żadnym zmianom w byłym Związku Radzieckim" - powiedział Putin, wg relacji londyńskiego dziennika "Times", na spotkaniu z zachodnimi dziennikarzami i naukowcami.
"Obawiamy się tylko, że te zmiany będą chaotyczne. Innymi słowy, powstaną republiki bananowe, gdzie wygrywa ten, kto najgłośniej krzyczy" - podkreślił.
Putin powiedział, iż nie było dla niego bynajmniej zaskoczeniem, że w poniedziałek szef sztabu prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki podał się do dymisji na znak protestu przeciwko korupcji wysokich urzędników państwowych.
"Mówiliśmy o tym wcześniej i wtedy nikt nie chciał nas słuchać" - powiedział Putin, wg relacji dziennika "Guardian".
Putin odrzucił też poglądy, powtarzane niekiedy w Moskwie, że prodemokratyczne ruchy w krajach byłego ZSRR są wynikiem spisku Zachodu , zmierzającego do podważenia tradycyjnych wpływów Moskwy.
"Nie sądzę, by jakiś kraj zachodni, czy to europejski czy też Stany Zjednoczone, działał przeciwko Federacji Rosyjskiej" - powiedział rosyjski prezydent, cytowany przez dziennik "Guardian".