Putin oddaje hołd ofiarom Oświęcimia, a w Czeczenii giną ludzie
W czasie kiedy prezydent Federacji
Rosyjskiej Władimir Putin składa hołd ofiarom obozu
koncentracyjnego w Oświęcimiu, w Czeczenii giną ludzie i dochodzi
do masowych naruszeń praw człowieka - czytamy w oświadczeniu
polskiej sekcji międzynarodowej organizacji praw człowieka Amnesty
International.
Putin przyjeżdża do Polski w związku z czwartkowymi uroczystościami obchodów 60. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
W oświadczeniu Amnesty International wyraziła zaniepokojenie trwającym w Czeczenii "cyklem naruszeń praw człowieka, popełnianych w poczuciu bezkarności, a także brakiem dochodzeń w sprawie dawnych naruszeń".
Trwający od ponad pięciu lat konflikt zbrojny w Republice Czeczenii charakteryzuje się naruszeniami międzynarodowego prawa humanitarnego, popełnianymi na szeroką skalę przez obie strony konfliktu - czytamy w oświadczeniu. Zdaniem Amnesty International, sprawcy naruszeń pozostają przeważnie bezkarni, a ich ofiary, szukając sprawiedliwości, spotykają się z represjami.
Wśród naruszeń popełnianych przez rosyjskie siły federalne i milicję czeczeńską AI wymienia pozasądowe egzekucje, "zaginiecia" i tortury, w tym gwałty i morderstwa oraz ataki przeprowadzane przez zbrojne ugrupowania opozycyjne. "Można je uznać za zbrodnie wojenne" - uważa Amnesty International.
Naruszenia praw człowieka rozprzestrzeniły się też na sąsiadującą z Czeczenią Inguszetię, która dotychczas była uważana za względnie bezpieczne miejsce - zaznaczyła AI w oświadczeniu.