Putin grozi palcem Zachodowi. Chodzi zwłaszcza o jeden kraj
Władimir Putin i Xi Jinping rozmawiali blisko trzy godziny. Rosyjski dyktator znowu powielał kłamliwe stwierdzenia o "kolektywnym Zachodzie, który chce zniszczyć Rosję". - Chiński plan wobec Ukrainy można uznać za podstawę pokojowego uregulowania konfliktu - stwierdził Putin, jednocześnie grożąc Wielkiej Brytanii.
Putin oświadczył we wtorek po rozmowie z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, że chińska propozycja rozwiązania "kryzysu ukraińskiego" mogłaby się stać podstawą do zakończenia walk, ale plan Pekinu nie wspomina o wycofaniu rosyjskich wojsk z Ukrainy.
Pociski ze zubożonym uranem. Putin grozi
Putin odniósł się także do informacji płynących z Wielkiej Brytanii, która zamierza przekazać Ukrainie pociski przeciwpancerne zawierające zubożony uran. - Zachód postanowił walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca nie słowami, ale czynami - bredzi Putin. Dodał, że "Rosja będzie zmuszona do odpowiedzi, ponieważ kolektywny Zachód zaczyna używać broni z komponentem nuklearnym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele spośród propozycji Chin jest spójnych z zabiegami Rosji i mogą być podstawą do pokojowego rozwiązania, ale jak dotąd Kijów i Zachód nie są na to gotowe – stwierdził Putin.
Xi przybył do Moskwy w poniedziałek. Jest pierwszym zagranicznym przywódcą, jaki spotkał się z Putinem, odkąd Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał nakaz jego aresztowania za zbrodnie wojenne na Ukrainie.
Ogłoszone w lutym "stanowisko Chin w sprawie politycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego" wzywa do poszanowania integralności terytorialnej "wszystkich państw", zawieszenia broni i rozmów pokojowych.
Zawieszenie broni korzystne dla Rosji?
Pekin sprzeciwił się jednak "jednostronnym sankcjom", jak wcześniej określał restrykcje nakładane na Moskwę. Dokument nie zawiera też wzmianki o wycofaniu rosyjskich wojsk z Ukrainy lub oddaniu jej okupowanych terytoriów.
Według ekspertów w obecnej sytuacji zawieszenie broni byłoby korzystne dla Rosji, ponieważ usankcjonowałoby jej nielegalne podboje i dało czas na reorganizację sił, by zaatakować ponownie.
Xi i Putin podpisali w Moskwie wspólne oświadczenie na temat "pogłębiania wszechstronnego partnerstwa i strategicznej współpracy w nowej erze" – podała chińska agencja prasowa Xinhua.
Chiny wzywają do "zaprzestania wszelkich działań" w Ukrainie
Według niej w kwestii Ukrainy obie strony zgodziły się co do konieczności przestrzegania zasad Karty Narodów Zjednoczonych i prawa międzynarodowego oraz sprzeciwiły się "szkodzeniu prawowitym interesom bezpieczeństwa" innych krajów. Wyraziły sprzeciw wobec "jednostronnych sankcji".
Chiny i Rosja podkreśliły, że do rozwiązania "kryzysu ukraińskiego" potrzebne jest uszanowanie "uzasadnionych obaw dotyczących bezpieczeństwa wszystkich państw". Wezwały też do "zaprzestania wszelkich działań, które nasilają napięcia i przedłużają wojnę, aby uniknąć dalszej eskalacji i wymknięcia się sytuacji spod kontroli" – podała Xinhua.
Wcześniej chińskie władze popierały żądania Kremla wobec NATO, określając je jako "uzasadnione obawy o bezpieczeństwo", oraz oskarżały Zachód o podsycanie konfliktu poprzez dostawy broni dla Ukrainy.
Dziennik "The Wall Street Journal" informował niedawno, powołując się na anonimowe źródła, że po wizycie w Moskwie Xi planuje rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Byłby to ich pierwszy bezpośredni kontakt od początku inwazji.
Xi Jinping zadzwoni do Zełenskiego?
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk oświadczyła w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że Kijów wciąż "czeka na potwierdzenie" w sprawie takiej rozmowy.
Komunistyczne władze Chin nie potępiły rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie, wzbraniają się przed nazywaniem jej inwazją i sprzeciwiają się sankcjom nakładanym na Moskwę. Od początku wojny Xi wielokrotnie rozmawiał z Putinem, ale nie doszło jak dotąd do jego rozmowy z Zełenskim.