Putin grozi USA nową "zimną wojną"

Moskiewska gazeta wybija, że Putin wezwał Stany Zjednoczone do wyhamowania planów rozmieszczenia elementów swojej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej.

"Kommiersant" zauważa, że "Putin postawił Rice i Gatesa wobec ultimatum: albo Waszyngton zgodzi się uwzględniać interesy Rosji w sferze bezpieczeństwa, albo Moskwa zacznie burzyć cały wojskowo- polityczny układ, który ukształtował się w świecie po zimnej wojnie".

"Jest wątpliwe, by Rice i Gates spodziewali się usłyszeć od podejmującego ich w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie rosyjskiego przywódcy to, co tam usłyszeli" - podkreśla dziennik.

"Kommiersant" wskazuje, że "Putin postawił gościom warunek: dopóki Moskwa i Waszyngton prowadzą rozmowy na temat tarczy antyrakietowej, dopóty dialog USA z Polską i Czechami powinien być zamrożony".

Gazeta odnotowuje, że gospodarz Kremla zagroził wyjściem Rosji z rosyjsko-amerykańskiego traktatu o likwidacji rakiet średniego i krótkiego zasięgu (INF), jeśli Zachód odmówi uszanowania interesów Moskwy w sferze bezpieczeństwa.

"Kommiersant" przytacza opinię przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Michaiła Margiełowa, według którego nie są to pogróżki ze strony Rosji. "Po prostu zamierzamy zrewidować cały system bezpieczeństwa międzynarodowego, który odziedziczyliśmy po czasach zimnej wojny" - cytuje dziennik słowa Margiełowa.

"Sądząc po ostatnich krokach Moskwy w tej dziedzinie, w tym zapowiedzi moratorium na wywiązywanie się z zapisów traktatu o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie (ang. CFE) i umacnianiu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB), nowy system może różnić się od starego tylko konfiguracją i nazwami bloków" - konstatuje "Kommiersant", nawiązując do konfrontacji ZSRR i Układu Warszawskiego z USA i NATO w drugiej połowie XX wieku. (js)

Jerzy Malczyk