Putin: chciałem przyspieszyć formowanie nowych władz
Rosyjski prezydent Władimir Putin powiedział, że przyczyną zdymisjonowania przezeń we wtorek rządu Michaiła Kasjanowa była chęć przyspieszenia formowania nowego gabinetu przed wyborami prezydenckimi 14 marca.
25.02.2004 | aktual.: 25.02.2004 12:45
Prezydent niespodziewanie pojawił się w środę w siedzibie rządu, by wyjaśnić przyczyny zdymisjonowania gabinetu. Na spotkaniu obecni byli dotychczasowy premier Michaił Kasjanow i jego następca - p.o. premier Wiktor Christienko.
"Jeśli przeczytamy konstytucję, to zobaczymy, że rząd składa pełnomocnictwa przed nowo wybranym prezydentem i podaje się do dymisji, zaś nowy rząd - jeśliby wziąć pod uwagę terminy przewidziane w konstytucji - mógłby powstać na początku czerwca tego roku" - powiedział Putin.
Zdaniem Putina, ogłoszona we wtorek decyzja znacznie przyspieszyła proces formowania nowych władz. Gdyby poczekać do wyborów 14 marca, ogłoszenia ich wyników oraz zaprzysiężenia prezydenta, to - jak twierdzi Putin - "rząd znajdowałby się przez ten czas w stadium reformowania". "Szefowie resortów nie wiedzieliby, jako kto i w jaki sposób będą w przyszłości kontynuować prace" - argumentował prezydent.
Już we wtorkowym posłaniu Putin podkreślił, że jego decyzja nie ma związku z oceną rezultatów działalności poprzedniego rządu i "ogólnie" jest zadowolony z jego osiągnięć. Powiedział też (co potwierdził w środę), że chce, aby obywatele znali kandydata na premiera przed zaplanowanymi na 14 marca wyborami prezydenckimi. Putin jest ich absolutnym faworytem i - jak twierdzą sondaże - może liczyć na około 80-procentowe poparcie.
Prezydent zapowiedział, że przy wyznaczeniu kandydata na nowego premiera zamierza skonsultować się z "większością parlamentarną", którą posiada jego ugrupowanie Jedna Rosja. Konstytucja daje mu czas do 9 marca na przedstawienie kandydata, zaś Dumie Państwowej tydzień na jego zatwierdzenie.
Od wtorku Rosja żyje domysłami, kto zastąpi Kasjanowa - premiera, który pełnił swoją funkcję od maja 2000 roku i uznawany był za człowieka z dawnego otoczenia prezydenta Borysa Jelcyna, zbliżonego do wpływowych oligarchów.
W domysłach i spekulacjach pojawia się cała gama polityków - przeważa jednak czwórka: p.o. premier Wiktor Christienko, jego zastępca i minister finansów Aleksiej Kudrin, szef resortu obrony Siergiej Iwanow i jeden z zastępców szefa administracji Kremla - odpowiedzialny za sprawy reform gospodarczych Igor Szuwałow.