Pułkownik, który zabił Czeczenkę wyjdzie z więzienia
Rosyjski pułkownik, Jurij Budanow, skazany
w 2003 roku na 10 lat więzienia za zamordowanie
18-letniej Czeczenki, wyjdzie przedterminowo z więzienia. Sprawa
może wywołać protesty w Czeczenii.
25.12.2008 | aktual.: 25.12.2008 00:30
Decyzję podjął sąd w Dimitrowogradzie w obwodzie uljanowskim. Starania Budanowa o przedterminowe zwolnienie wcześniej czterokrotnie odrzucano. Kiedy w 2004 roku rozpatrywano amnestię dla niego, w Groznem wybuchły protesty.
Prokuratura w obwodzie uljanowskim nalega jednak na zwolnienie uznając, że skazany przyznał się do winy, okazał skruchę i odbył osiem i pół roku z dziesięcioletniego wyroku.
Innego zdania jest czeczeński rzecznik praw człowieka, Nurdi Nuchażijew. Uważa on, że Budajew nie ma wyrzutów sumienia, a z więzienia groził ojcu zamordowanej dziewczyny.
W marcu 2000 roku pułkownik zabił w czasie przesłuchania Czeczenkę Elzę Kungajewą. Jego proces był wówczas najgłośniejszą sprawą przeciwko rosyjskiemu wojskowemu, związaną z toczącą się od października 1999 roku tzw. drugą wojną czeczeńską.
Sąd skazał go dopiero w sierpniu 2003 roku, gdyż wcześniej ekspertyzy medyczne kilkakrotnie uznawały Budanowa za niepoczytalnego.