Pułapki minowe zabiły siedmiu żołnierzy USA
Siedmiu amerykańskich żołnierzy zginęło w dwóch oddzielnych wybuchach pułapek minowych w północnym Iraku - poinformowały amerykańskie władze wojskowe.
Czterech żołnierzy 101. dywizji powietrznodesantowej zginęło w środę w trakcie patrolu w pobliżu miasta Hawidża, 240 kilometrów na północ od Bagdadu. Tego samego dnia trzech żołnierzy 4. dywizji piechoty poniosło śmierć koło miasta Balad, 80 kilometrów na północ od stolicy Iraku. W obu incydentach wojskowe pojazdy najechały na przydrożne pułapki minowe, stanowiące główny oręż rebeliantów w walce z siłami koalicyjnymi.
Środowe straty zwiększyły do co najmniej 2287 liczbę żołnierzy USA, którzy zginęli w operacji irackiej od jej rozpoczęcia 20 marca 2003 roku. Są to zarówno polegli w walkach i zamachach, jak i ofiary incydentów niebojowych.