Pułapka na Hassana
Czy przez nowe przepisy nielegalni emigranci
znajdą się w potrzasku - zastanawia się "Gazeta Wrocławska".
03.09.2003 | aktual.: 03.09.2003 06:12
__"Dobrze, że takie przepisy weszły w życie - mówi Hassan z Afryki (imię zmienione), który po tym, jak kilka lat temu ukończył Politechnikę Wrocławską, nielegalnie pozostał w naszym kraju. Pracuje na czarno, wynajmuje pokój. Niedawno zaręczył się z Polką.
Przepisy dotyczące nielegalnych imigrantów, obowiązujące od 1 września, wielu ludziom w podobnej do Hassana sytuacji, miały dać szansę. Na normalny dom u nas, normalną pracę. Jednak wiele z tych przepisów to... pułapka - uważa dziennik.
Cudzoziemcy, którzy nielegalnie przebywają w naszym kraju co najmniej od 1 stycznia 1997 r., do końca roku mogą się ubiegać o zalegalizowanie pobytu. Muszą mieć jednak mieszkanie, środki na utrzymanie i przynajmniej obietnicę pracy.
Gazeta analizuje przepisy ustawy o cudzoziemcach i zastanawia się, kto może skorzystać w ramach tej ustawy z tzw. abolicji krótkiej - dla tych, którzy przybyli do naszego kraju po 1 stycznia 1997 r. i nadal nielegalnie przebywają.
Ustawa wprowadza również inne zmiany, precyzuje dotychczasowe przepisy. I tak, na przykład ograniczona została możliwość udzielenia przez wojewodę pozwolenia na zamieszkanie na czas oznaczony - tylko w ubiegłym roku wojewoda dolnośląski wydał ponad 2 tys. takich zezwoleń. Warunkiem uzyskania takiej zgody jest m.in. pozwolenie na pracę w Polsce, działalność gospodarcza, artystyczna, małżeństwo, szkolenia w ramach UE - wyjaśnia dziennik.